Też to macie… zmęczony wzrok od wlepiania oczu w App Store i drżące dłonie od nerwowego klikania po RSSach, Tłiterze i Fejsboku, w poszukiwaniu taga #lion? Plotki o dacie premiery powodują już wrzody bo miał być w zeszłym tygodniu i nie było. Ma być na 100000% w tym tygodniu, ale czy będzie? Na pewno Apple dziś pochwali się wynikami finansowymi, więc może zechce elegancko powiedzieć na koniec „One more thing” i wyciągnie kota z kieszeni? Czyli sprawny marketing, który nie pozwoli nam wyjść z podziwu nad dokonaniami Apple i znów będziemy mogli marzyć nad nowym Makiem mini i Air… A może po prostu Mac OS X Lion w wersji Gold miał tyle błędów, że nie nadawał się do użytku… nie możliwe… prawda 😉
Jedno jest pewne, Lion jest coraz bliżej. MacRumor twierdzi, że jego tajni donosiciele przekazali cenną nowinkę o Mac OS X Lion – jest już w salonach Apple. Zatem jak już sklepy dostaną swojego Lwa, to my chyba również… kici kici kici!
Mam pytanie. Skoro Lion stoi gestami, to czy jest sens ostrzyć sobie na niego zęby w momencie gdy posiada się starszego MacBooka, białasa z CoreDuo i procesorem Intela? Wiadomo, że Lion na nim pójdzie – ale czy pójdą na nim i owe gesty? To w końcu starsza wersja gładzika – o ile ma to jakieś znaczenie (w końcu wszystko powinno być kwestią oprogramowania).
@ Przemyslaw Marczynski;
Zdecydowanie „tez to mam”. Kilka przygotowanych pomyslow i projektow stoi, bo zeby zajac sie nimi porzednie musze miec apple’owska wersje Scrivenera. Na wersji beta dzialajacej pod Windows moge sobie cos tam pozaczynac, porobic plany czy zapisac pomysly. Wlasciwie mialem kupic iMaka wczesniej ale w koncu, po naradzie domowej ustalilismy, ze chcemy go od razu z Lionem – ma wyjsc z pudelka i dzialac – jak jego poprzednik. Jakos mnie nie uwiodla perspektywa zakupu komputera, ktory zaraz po wyskoczeniu z torby listonosza chce nowego systemu 🙂
Ciekaw jestem, jakie beda terminy oczekiwania na dostarczenie zamowionych Makow. Pewnie inne dla Mac Book Air, inne dla Mini inne dla iMac. W kazdym razie od kilku juz dni lamie plecy w pozycji startowej, czekam, czekam, czekam. Moze jutro sie w koncu doczekam – ja i wszyscy, ktorzy czekaja.
@ Marcin
Gesty w Lionie to na pewno jedna z jego wizytowek ale mysle, ze warto go miec nawet pomijajac te opcje. Pomimo krytyki niektorych zmian w stosunku do Snow Leopard, jest to jednak kolejna generacja, na pewno wiele bledow poprawiono tam gdzie to bylo konieczne, na pewno jeszcze bardziej przyjazny dla uzytkownika. Dla mnie gesty to cos, co traktuje jako bonus i byc moze bede z nich korzystal. Najwazniejsza jest jednak niezawodnosc, ergonomia pracy, intuicyjnosc – nie bede wszystkich zalet Mac OS wymienial, bo przeciez znasz je, pewnie lepiej ode mnie.
Czy gesty pojda na Twoim „bialasie”? Tego nie wiem, zaczekajmy az Przemyslaw Marczysnki tu zajrzy – na pewno bedzie wiecej wiedzial wiedzial niz ja, skoro ja nie wiem nic 🙂
@Emeley
Niestety z tego co widzę na forach, szanse na multigesty zaimplementowane do Liona i działające na moim drogim białasie, są raczej marne… Ale może rzeczywiście PM coś się dowie… Fajnie by było, gdyby to nie była kwestia hardware tylko software. Szczególnie zależałoby mi na przesuwaniu biurko-otwarty program jednym, wygodnym gestem. Może można to robić po prostu dwoma palcami?
@ Marcin;
Wlasnie sie link laduje, laduje, laduje… 🙂 Zaczekaj chwile, zarac cos podesle…
Juz;
http://support.apple.com/kb/HT3857?viewlocale=en_US
Po polsku nie chcialo mi sie toto zaladowac, mam nadzieje, ze to nie jest problem. Moze znajdziesz tu rade, jak to sprawdzic na swoim Macu
No i wszystko juz wiadomo. Jutro. Gdyby Internet byl jak siec energetyczna, mozna by smialo zaopatrzyc sie w swieczki albo reczne latarki, bo w zwiazku z jutrzejszym przeciazeniem laczy w wielu miastach zgasloby swiatlo.
Jesli jutro, to jest 20. lipca 2011 roku Lion stanie sie faktem dokonanym – przepraszam – preinstalowanym, to ja w tej samej dacie zaczynam drapac dni o nowego iMaka.
No coz – artykul na czasie, pare komentarzy ledwie, a juz jest odpowiedz na najwazniejsze pytanie – kiedy 🙂