Podoba mi się, serio. Postbox jaki alternatywny klient pocztowy robi na mnie coraz lepsze wrażenie. Ostatni pisałem o nim całkiem dużo miłych słów, jednak nowa wersja 2.5 daje jeszcze więcej przyjemności z obsługi poczty e-mail. Miałem przyjemność pisać o nim już na MM i potwierdzam, to jest świetny produkt.

Nowa odsłona to 64 bity pod maską kodu. Nie wiem ile z tej magii cyfr dało przyspieszania aplikacji, ale działa znacznie lepiej. Ostatnio miałem wrażenie, że troszkę program potrafił się zapętlić nawet przy prostych operacjach. Teraz śmiga jak szalony… kurcze mam nadzieję, że to nie magia słowa „64”.

Program dostał śliczne ciuszki i prezentuje się zacnie. Miło widzieć możliwość podglądu w trzech kolumnach, który idealnie sprawdza się z szerokimi ekranami.

Są trzy rzeczy, które strasznie podobają mi się w Postboxie. Pierwsza to „Szybka odpowiedź”. Pole tuż pod wiadomością, gdzie możemy wpisać treść i kliknąć Send (Wyślij). Bez otwierania zbędnych okien, bez klikologi stosowanej. Po prostu. Druga sprawa to przypisywanie Tagów oraz ToDosów do e-maili. I na koniec możliwość grupowania kont pocztowych. Jeśli obsługujecie więcej niż 4 konta pocztowe, to docenicie tę funkcję.

Nowy Postbox jest bardzo dobrą alternatywą dla Maila. W wielu aspektach bije go na głowę w wygodzie obsługi. Jednak wciąż będziemy musieli zaakceptować fakt, że Książka adresowa nie jest tak mocno zintegrowana z systemem jak w produkcie Apple, a To-Dosy nie pojawią się w chmurze MobileMe.

Ah, i bardzo radosna informacja. Cena dość mocno poszła w dół. Postboxa kupicie już za 19,95 dolarów. Rozsądne posunięcie. Jeśli trochę się wstrzymacie z zakupem, to aplikacja już czeka na akceptację w App Store.

Witryna programu Postbox – http://www3.postbox-inc.com/

PS. Pamiętajcie, żeby sobie zmienić w ustawieniach sprawdzania pisowni język polski, bo czerwone podkreślenie nie da Wam spokoju (Preferences/Composition/Spelling. W Language wybierzcie Polish/Poland)