Największym dokonaniem w przeglądaniu sieci jakie poczynił człowiek było… wprowadzenie zakładek. Może faktycznie, nie jest to sukces na miarę lądowania na księżycu, ale powiedzcie sami, jak wyglądałoby przeczesywanie najodleglejszych zakamarków sieci bez tych małych fiszek wyglądających spod pola adresu witryny? Ja przynajmniej, nie wyobrażam sobie pracy z przeglądarką bez zakładek.

Może sobie nie wyobrażam, ale Safari na iPadzie ich nie ma. Oczywiście, funkcja ta niby istnieje, ale mi forma nie odpowiada. Wolę rozwiązanie, znane ze standardowych aplikacji. A to z faktu, na szybsze przemieszczanie się pomiędzy stronami.

Wczoraj w App Store pojawiła się aplikacja Terra. Darmowa przeglądarka, która w sposób znany nam z komputerowych aplikacji, pozwala przeglądać strony internetowe.

Działa bardzo sprawnie. Przeczesując moje ulubione witryny nie napotkałem kłopotów z ich wyświetlaniem. Co ciekawe, program obsługuje gesty. Przeciągając dwa palce prawo-lewo możemy cofać się do poprzedniej strony. Wykonując ten sam gest trzema palcami, będziemy przeskakiwać pomiędzy kartami. Uwierzcie mi, ułatwia to wertowanie sieci, oj ułatwia. Kilka minut z tymi udogodnieniami i ciężko przesiąść się na Safari.

Kolejna opcja którą polubicie, to „pełny ekran”. W szybki sposób rozciągniemy na cały ekran przeglądaną stronę. Z faktu na obsługę gestów, nie musimy klikać w przyciski do nawigacji po stronie (wstecz – naprzód).

Z funkcje jakie warto jeszcze wymienić to opcja Find Text służąca wyszukiwaniu słów na stronie. Wszystkie słowa jakich szukamy są podświetlane na żółto. Szkoda tylko, że nie ma już możliwości automatycznego przeskakiwania do wyszukanych wyrazów.

Mam nadzieję, że Terra przypadnie Wam do gustu. Mi się podoba i to bardzo. Warto spróbować na co stać tą aplikację, szczególnie, że jest udostępniana za darmo. Miłego buszowania w sieci życzę.

Terra w iTunes – kliknij
Witryna aplikacji Terra – kliknij