iPad i czytanie polskiej prasy

Nie mam pojęcia ile iPadów znajduje się w Polsce. Nigdy jakoś cyferki mnie nie pociągały, ale przypuszczam, że liczba jest marginalna w zestawieniu do osób wędrujących do kiosku czy Empiku po gazetę. Tym bardziej podziwiam te wydawnictwa, którym chce się przygotować swoje wydania dla tabletu Apple. Nie dość, że muszą liczyć się z kosztami odpowiedniej wersji dla tego urządzenia to również patrząc na potencjalną sprzedaż kokosów raczej nie zarobią. Może to akcja wizerunkowa, która ma poprawić postrzeganie czasopisma jako nowoczesnego, a może test rynku czy taka forma sprzedaży „zaskoczy”. Po aplikacjach jakie mamy dostępne w App Store widać, komu zależało na przybliżeniu czytelnikowi nowej wersją magazynu czy raczej tylko na zaistnieniu i okrzyknięciu „Patrzcie, jesteśmy na iPadzie”.

Wybór nie jest duży, co osobiście mnie nie dziwi. Jednak przynajmniej trzy pozycje wydają się warte uwagi. Pomijam merytoryczne czy światopoglądowe postrzeganie rzeczywistości przez naczelnych. Wydaje mi się jednak, że warto poznać i zasmakować przynajmniej jednego cyfrowego wydania.

Do czytania na iPadzie podchodzę dość sceptycznie. Dla mnie tablet to świetne urządzenie do czytania właśnie gazet lub komiksów. Książki… jakoś trudno się do tego przekonuję. Jednak dystrybucja cyfrowa magazynów ma w sobie moc. Nie muszę wyściubia nosa z domu aby kupić gazetę. Doceniam to tym bardziej, że na kilka tygodni zostałem uziemiony i nie mam możliwości wyjścia do budki z drukowaną prasą.

Ceny są bardzo uczciwe. 0,79 eurocentów to nie jest duży wydatek. Brakuje jednak zapowiadanej możliwości subskrypcji. Pamiętam jak Newsweek zapowiadał takie rozwiązanie, które miało jeszcze bardziej obniżyć koszt czytanej prasy. Mam nadzieję, że kalkulacja zysków nie wyszła na dużym minusie i wkrótce zobaczymy opcje prenumeraty.

Brakuje mi kilku tytułów sprzedawanych w formie elektronicznej. Z przyjemnością przywitam Focus czy Przekrój. Po dłuższej zabawie z kolorową prasą stwierdzam, że tak czytać czasopisma mogę, a nawet będę. Pomimo braku zapachu papieru i intymnego przekręcania kartek, kusi szczególnie łatwość nabywania codziennej gazety. Obcowanie z kartkami pozostawię dla książek.

Newsweek PL

Pierwszy i najlepiej w mojej ocenie przygotowany magazyn na iPada. Obok tekstu jaki znajdziemy na papierowych kartach pisma odnajdziemy multimedialne dodatki. Nie brakuje filmów, interaktywnych kart czy nagrań audio. Obok samego sklepiku z czasopismem mamy zakładkę Wiadomości, gdzie możemy przeczytać bieżące informacje. Oprawa graficzna bez zarzutu. Konstrukcja przemieszczania się po gazecie nie nastrasza kłopotów. Czyta się świetnie i czuć, że nie jest to produkt zrobiony na kolanie.

Newsweek PL w iTunes – kliknij
Cena wydania – 0,79 Euro

Polityka HD

Wydanie posiada zdecydowanie mniej treści multimedialnych od swojego kolegi wspomnianego powyżej. Możemy czasem pacnąć na zdjęcie w tekście aby je powiększyć lub odsłuchać artykuł jeśli czytanie nas zmęczy. Jednak to o wiele za mało w porównaniu do Newsweeka. Na plus stanowi możliwość czytania w pozycji pionowej i horyzontalnej. Dodatkowo w stopce mamy numerację stron dla każdego artykułu. Na duże „nie” woła brak podglądu stron i możliwość szybkiego przeskoczenia o kilka stron dalej. Musimy zawsze cofać się do spisu treści i dopiera z tego miejsca udawać się do odpowiednich tekstów. Samo czytanie gazety jest wygodne. Czcionka jest wyraźna i nie jest zbyt mała.

Polityka HD w iTunes – kliknij
Cena wydania – 0,79 Euro

Rzeczpospolita

To chyba najciekawiej wyglądający projekt. Prezentuje się dokładnie jak wydanie papierowe. Szpalty, nagłówki, strony – wykapany papierowy brat. Działa tutaj „szczypanie” do przybliżenia tekstu. Nawigacja dzięki podglądowi stron jest szybka i wygodna. Pozycja pionowa i pozioma do czytania również jest aktywna. Czego nie ma – materiałów interakcyjnych. To jednak wybaczam gazecie, która pojawia się codziennie. I uwaga, Rzeczpospolita jest od dłuższego czasu zupełnie za darmo.

Rzeczpospolita w iTunes – kliknij
Cena – za darmo (na razie)

Wyborcza.pl

Bez dwóch zdań tragicznie przygotowana aplikacja. Już na wstępie rozwieję Wasze pytanie i powiem, że jest to czytnik tego, co dzieje się na internetowej stronie Agory. Miałem więc obawę, czy pozycja w ogóle powinna znaleźć się w tym wpisie. Nie mam pojęcia, kto przygotował i podstawił nogę Wyborczej, ale zrobił to w takim stylu, że już lepiej wejść na stronę domową portalu niż zadręczać się obsługą aplikacji. Jeśli musicie, spróbujcie.

Wyborcza w iTunes – kliknij
Cena programu – darmowy

Polska The Times

Podobnie jak Wyborcza jest czytnikiem tego, co dzieje się na stronie gazety. Chociaż układ i oprawa wizualna przedstawiają się lepiej, to rewelacji nie ma. Sztywna lewa kolumna nie pozwala czytać wybranego artykułu na pełnym ekranie, a błędy z synchronizacją danych potrafią zirytować najbardziej oddanych czytelników. Tutaj też wolę skorzystać ze źródła i czytać wiadomości bezpośrednio na stronie.

Polska w iTunes – kliknij
Cena programu – darmowy