Ja uwielbiam małe, zgrabne aplikacje rezydujące na belce systemowej. A jeśli ma to być aplikacja, która potrafi znacznie ułatwić życie i przyspieszyć pracę z systemem to tym bardziej goszczę je na moim dysku. Dziś przedstawiam Wam program Blast, małą zgrabną aplikację o niewyszukanej konstrukcji, ale sporej funkcjionalności.
Zadanie programu jest proste i zawiera się w jednym stwierdzeniu – gdzie byłeś, co użyłeś masz pod ręką. Działa to w ten sposób, że klikając na ikonkę „B” ujrzymy wszystkie pliki i katalogi z jakimi ostatnio mieliśmy kontakt. Ja często wracam do plików, w których mam zapisane domowe wydatki lub dokumenty w PDF. Dzięki Blast błyskawicznie będę mógł wrócić do przerwanej lektury. Nie wspomnę już o takiej przyjemności, jak szybki dostęp do plików, które pobrałem z sieci i zapisane zostały na dysku.
Program posiada również po lewej stronie pole szybkiego wybierania. Wystarczy przeciągnąć dowolny plik lub katalog w okno aplikacji, a z dowolnego miejsca w systemie jednym kliknięciem otworzymy wyróżnione pliki/katalogi.
Jak już mówiłem, mała rzecz, a cieszy 😉 Pozwoliłem sobie dodać program do Mój Mac Poleca.
Witryna programu Blast – KLIKNIJ
Cena aplikacji – 9,95 dolarów
Niezły (choć stary) jest też AppWatch.
AppWatch „łapie” tylko aplikacje. Blaster monitoruje również pliki.
A nie jest czasami on tylko do uruchamiania aplikacji?
A czy podobnej funkcjonalności nie ma „od zawsze” dzięki menu z logo jabłko -> Ostatnie rzeczy ?
Jest dostĻę do ostatnich dokumentów, programów i serwerów. Można w preferencjach systemowych ustawić ilość w stecz magazynowanych pozycji.
Zgadza się z tą małą różnicą, że Blast monitoruje również pliki które tworzą się na dysku. Czyli pobrałeś plik z sieci = będzie widoczny w menu Blasta. Można również łatwo przeciągać pliki z menu np. do Maila aby je wysłać. Dodatkowy atut, menu po lewej stronie, gdzie umieścimy pliki i aplikacje. Tak więc kilka funkcji więcej.
jest jeszcze Fresh http://www.ironicsoftware.com/fresh/index.html
ale przeciez jest systemowy recent otems
Super! Podobnie jak Ty Przemku, ja również uwielbiam takie aplikacje. Na mojej belce powoli brakuje miejsca…, od prawej: Alarms, PathFinder, Last.Fm, GimmeSomeTune, Echofon. Dropbox, DateLine, ClipMenu, Evernote 🙂
Oooo to mnie przebiłeś z ilością aplikacji 😉 Ja Skitch, TextExpander, Overflow, Dropbox oraz iStat. Teraz doszedł Fusion i Blaster.