Zobacz co Steve mówił o iPhone OS 4

Już możemy obejrzeć szefa Apple w akcji prezentującego nowy system operacyjny iPhone OS 4. Chociaż nie wiem czy ta nazwa jest trafiona, bo ląduje on również na iPada i iPoda z dotykowym ekranem. Co jednak należy przyznać bez bicia, nowy OS będzie lepszy. Pozwolę sobie nawet zacytować znajomego z Twittera: iPhone OS 4.0 – i wszystko będzie tak jak być powinno… 3 lata temu!

Wielozadaniowość. Chciałoby się powiedzieć wreszcie. Ciekaw jestem co „wyznawcy” kościoła Jobsa powiedzą o tym fakcie. Przecież jeszcze niedawno kłaniali się i majestatycznie wołali, „Jeśli ty Steve wiesz, że nie potrzeba nam wielozadaniowości to wiesz to najlepiej”. No nic, dziś minki zrzedły i trzeba sobie powiedzieć. Steve, odwaliłeś kawał dobrej roboty. Nie jest to odkrywcza funkcja, ale spod paluszków Apple wyszło po prostu arcydzieło. Czyli i tak Cie kochamy Apple 😉

Co dla mnie ważne, to wreszcie doczekałem się grupowania aplikacji. Przy dużej ilości programów sami zapewne wiecie, jak staje się uciążliwe przeszukiwanie zasobów telefonu.

Mail ma wreszcie lepsze wsparcie dla wielu kont e-mail. Szybkie przechodzenie pomiędzy skrzynkami plus możliwość przeglądania poczty w jednej zgrupowanej skrzynce to jest to.

Dla mnie to wszystko co ciekawego znalazło się w nowym OS. Wszystko ze 100! nowych funkcji. No tak, bo nie liczę możliwości zmiany tapetki w aparacie czy iBooks – sklepu z książkami, który w naszym kraju zapewne się nie ukaże. Nowej ikonki kalkulatora też nie wymienię wśród super użytecznych nowinek, poprzednia była fajniejsza.