Właśnie spod palców polskich programistów wyskoczyła czwarta wersja odtwarzacza plików wideo PYM Player. Mamy kilka ciekawych zmian i udogodnień. Niestety wciąż brak interfejsu do obsługi wideo z prawdziwego zdarzenia. No tak, ale to już byłby produkt ocierający się o ideał. Co więc cieszy w nowym PYM Playerze.
Jeśli uruchomiliście poprzednią wersję aplikacji, mogliście poczuć się lekko zakłopotani. Witała nas pustka. Uczucie mijało, gdy uruchomiliśmy film, bo PYM Player świetnie sobie radzi z odtwarzaniem wideo. Mnie osobiście brak przyzwoitego interfejsu odrzucał od tej pozycji. Wracałem jednak do niej, gdy inne aplikacje nie dawały sobie rady z napisami. PYM Player nigdy nie zawodził. Czwarta wersja przynosi dla mnie zmianę, która znacznie podnosi go w moim prywatnym rankingu odtwarzaczy wideo. Tą funkcją jest Biblioteka filmów. Możemy tworzyć sobie kategorie do których będziemy dodawać filmy. I tak domyślnie mamy już Filmy, Seriale i Teledyski. Nic nie przeszkodzi stworzyć własnych. Następnie będziemy musieli kliknąć na „+” i wskazać konkretny plik wideo. No właśnie, nie można dodawać całych katalogów z zawartością wideo. Szkoda. Znacznie poprawiłoby to funkcjonalność aplikacji i przyspieszyło budowanie biblioteki kinoamatora.
Dzięki kodekowi mencodera możemy wyeksportować filmy na iPhonea lub iPoda. Co ciekawe łącznie z napisami, więc filmy możemy zabierać ze sobą w drogę. Kodek będziecie jednak musieli pobrać i zainstalować osobno. PYM Player pokaże co i jak zrobić.
Jeśli lubicie chwalić się wśród znajomych jaki to film przypadł Wam do gustu, to wiedzcie, że na Blipie łatwo to rozgłosicie. Program wspiera rozgłaszanie wiadomości przy pomocy tego serwisu.
Co najważniejsze, PYM Player jeszcze lepiej niż do tej pory wspiera polskie napisy. Możemy łatwo zmienić wielkość, grubość i czcionkę. W ogóle okno preferencji w nowym odtwarzaczu jest zrobione bardzo przejrzyście. I pamiętajcie, koniec problemów z szukaniem plików z napisami. Program sam odszuka najlepsze tłumaczenie i dopasuje je do filmu. Opcja śliczna i działająca jak należy.
Niestety wciąż nie ma pływającego okienka z przyciskami gdzie moglibyśmy obsługiwać odtwarzanie filmu. Mnie to irytuje, bo nie przesiaduję na tyle często przed filmami na komputerze, aby spamiętać klawiszologię programu. Na szczęście jest pomoc, gdzie wszystko dokładnie wyjaśniono. Ale proszę, ułatwmy sobie życie i dodajmy odpowiednie GUI do programu. Wówczas PYM Player stałby się prawie doskonały. Posiadacze pilota do swoich komputerów pewnie mnie wyśmieją, bo nowy program wspiera obsługę wideo z fotela.
Pełna lista zmian w wersji 4.0 poniżej:
– biblioteka z podziałem na kategorie i grupy,
– możliwość użycia zewnętrznej ścieżki dźwiękowej,
– nowa binarka mplayera,
– obsługa mencodera (możliwość eksportowania filmów),
– możliwość korygowania opóźnienia dźwięku filmów w bibliotece,
– możliwość korygowania proporcji obrazu filmów w bibliotece,
– kategoria ,,Filmy na teraz”,
– obsługa aluminiowego pilota Apple i systemu 10.6,
– obsługa Blipa (możliwość polecania filmów),
– nowy tryb przeglądania biblioteki na pełnym ekranie,
– możliwość użycia kilku różnych napisów z katalogu z filmem,
– usługa systemowa do pobierania napisów z NapiProjektu,
– automatyczne sprawdzanie uaktualnień.
Witryna programu PYM Player – http://pym.uce.pl/pymplayer.html Cena – darmowy