Fakt, że od dawna sympatyzuję przeglądarce Opera nie jest tajemnicą. Na Mac OS X z przykrością stwierdziłem, że ta aplikacja jest powolna. Nie chodzi o samo surfowanie po sieci, ale o współgranie z systemem operacyjnym Apple. Dlatego właśnie moją główną przeglądarką stała się Safari. Po Operę jedna sięgam do wszelkich operacji bankowych. Czy jednak to traktowanie po macoszemu Opery wreszcie odejdzie w zapomnienie. Na to wygląda.
Na łamach Laboratorium Opery przedstawiono niedawno nową wersję przeglądarki w wersji 10.50. Nie jest to nawet pełna wersja Alfa, jednak daje ogromne nadzieje, że wkrótce Opera stanie się bardziej przyjazna jabłku.
Po pierwsze program został przepisany w Cocoa. Krótko mówiąc, nowa odsłona Opery porozumiewa się z Mac OS X w jego naturalnym języku. Pierwszy efekt jest widoczny natychmiast po uruchomieniu. Szybkość. Ikona „O” nie zdąży podskoczyć w Docku i już okno programu jest widoczne. Opera wspiera również Growl oraz gesty (multi-touch). Na obecnym etapie prac nie wszystko zostało jeszcze zoptymalizowane. Na przykład funkcja druku działa jeszcze na starym mechanizmie.
Kolejne zmiany zauważymy w samym interfejsie przeglądarki. Jest zbliżony do Safari. Sama tonacja barw oraz ikony wyglądają znajomo. Nareszcie znaczek zamykający zakładki również odnalazł swoją właściwą pozycję.
Sporo zmian odnajdziemy pod maską przeglądarki. Carakan, Presto 2.5, Vega, to mało mówiące nazwy, jednak mają duże znaczenie dla szybszego przeglądania stron. Nowy silnik JavaScriptu czy nowa biblioteka graficzna mają za zadanie wycisnąć z sieci siódme poty tylko po to, aby Opera stała się najszybszą (czyt. najlepszą) przeglądarką na świecie.
Czy obietnice jakimi nas uraczono się spełnią? Życzę sobie tego na Nowy Rok. Jeśli Opera zespoli się z Mac OS X tak dobrze jak Safari, bez słowa zmieniam moje podstawowe narzędzie przeglądania internetu.
Obecnie program jest w wersji Pre-Alfa. Co zatem idzie podczas pracy potrafi z niczego wyświetlić nieprzyjemny komunikat o „zawieszeniu”. Dopracowania wymaga również sam interfejs (przycięte komunikaty w oknach), ale przy tym stopniu prac, jest to jak najbardziej normalne. Pomimo to zachęcam do zapoznania się z nową odsłoną Opery. Jest bardziej niż dobrze.
Witryna Opery Beta 10.50 (Laboratorium) – KLIKNIJ
to czego mi najbardziej brakuje w Opera to wsparcia 1Password.
nie mogę się doczekać jakiejś bardziej stabilnej wersji, bo zmiany, jakie wdrożyli programiści Opery są na plus. w końcu przeglądarka jest bardziej wkomponowana w system. 🙂
Przemku, wyjaśnij proszę dlaczego Twoim zdaniem Safari nie jest wystarczająco dobre do operacji bankowych.
@alex jest ogromna szansa na zbudowanie ! Password dla Opery jeśli będzie całkowicie w Cocoa. To również mój argument dla którego używam Safati. Bez 1Pass nie można już żyć 😉
@iSeb nie mówię, że Safari nie jest dobre. Dla mnie Opera jest po prostu lepsza. Od zawsze miałem o Operze wyrobione zdanie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. W moim odczuciu, ta przeglądarka jest po prostu bezpieczna. To przyzwyczajenie ciągnie się za mną od początku używania komputera.