Kategorie Archiwum

Scanner Pro czyli iPhone jako narzędzie biurowe

W biurze najważniejsza jest… kawa. To oczywiste, ale tuż za nią uplasowałbym skaner. Bez tego urządzenia 90% sekretarek dawno by już zeszło nie mówiąc o studentach. A co powiecie na swój prywatny, podręczny i bardzo mobilny skaner? Proszę bardzo. iPhone plus Scanner Pro wystarczy.

Ta sprytna aplikacja, potrafi wykorzystać wbudowaną w iPhone`a optykę, aby przenieść dowolny tekst do postaci rozpoznawalnej przez system OCR. Powyższy diagram jest rozpiską tego co możemy zrobić z naszym dokumentem. Tutaj też program prowadzi nas krop po kroku.

Po pierwsze musimy wykonać zdjęcie najlepiej w dobrze oświetlonym miejscu. Ja niezbyt się do tego przyłożyłem i książka jest wygięta. Jak się jednak okaże w dalszej części wpisu, nawet takie niedbalstwo jest dość dobrze tolerowane. Zdjęcie możemy również zaczerpnąć z biblioteki.

Obraz możemy poddać korekcji jasności, kontrastu oraz nasyceniu szarości. Ujęcia kolorowe, jednym dotykiem ekranu zamienimy również w czarn-obiały dokument. W ten sposób tworzymy kolejne karty naszej elektronicznej publikacji. Sa one następnie zapisywane na liście broszur, do których będziemy mieli szybki dostęp w celu edycji, dodania stron lub upublicznienia w sieci.
Efektem końcowym naszej pracy jest plik PDF. Możemy przesłać go e-mailem, zapisać na dowolnym serwerze. Program wspiera imponującą ilość sposobów w jaki możemy dzielić się naszymi plikami. Scanner Pro obsługuje iDisk, Dropbox, Evernote. To chyba wszystko co jest nam potrzebne do szczęścia. A jeśli zaopatrzymy się w odpowiedni program Print n Share to i wydruk nie będzie stanowił problemu. Jeśli troszczymy się o poufność pliku, będziemy mogli zabezpieczyć go hasłem.
Na koniec całkiem miłe zaskoczenie z rozpoznawania tekstu. Jak wspomniałem, zapisanie strony wykonałem pośpiesznie. Zupełnie z ciekawości wrzuciłem stworzonego PDFa do programu PDFpenPro. Chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie.

Efekt przeanalizowania tekstu widzicie powyżej. Jeśli pytacie się mnie co „41” robi za „ł” to powiem tylko tyle że PDFpenPro nie posiada wsparcia dla polskiego OCR, a niestety jest to jedyna aplikacja zainstalowana na moim dysku, która ma taką funkcjonalność. Mogę więc powiedzieć, że wygląda to obiecująco, gdyż pozostałe litery zostały prawidłowo rozpoznane.
W moich oczach ciekawy pomysł na program i solidnie wykonany. Nie wyobrażam sobie przeskanowania Potopu w taki sposób, ale szybkie skanowanie w drodze kilku kartek, nie widzę przeciwwskazań. W poszukiwaniu podręcznego skanera warto spróbować jak Scanner Pro daje sobie radę. A jak widać, potrafi całkiem sporo.

Scanner Pro w iTunes – KLIKNIJ
Cena 5,49 Euro
Witryna programu Scanner Prp – http://readdle.com/products/scannerpro  

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.