^

The Mac Bundles – nowa promocja aplikacji

Przemysław Marczyński

1 czerwca 2009

TheMacBundles.png

To już jest wirus jakiś 😉 Świat Maków stanął na głowie i doprowadza nas do szaleństwa zakupowego. Kolejna (kto policzy która) paczka wystartowała. Tym razem nazwa jest „zaskakująca” – The Mac Bundles. Do zabrania 9 aplikacji (10 jeśli będziemy szybcy). Oferta również ciekawa, chociaż do promocji MuPromo jeszcze troszkę brakuje. Nie zmienia to faktu, że ciekawe programy tu znajdziemy. Może coś wpadnie Wam w oko.

Osobiście widzę tu dla siebie trzy pozycje, które warto wyróżnić.

Default Folder – to rozszerzenie dla Findera, które znacznie usprawni nam zarządzanie plikami.

GraphicConverter – niezbędnik dla osób zajmujących się grafiką. Konwertowanie na dowolne formaty plików plus edycja. Program bardzo dobry i ciekawy.

Miner Writer – rozbudowany edytor tekstu.

Zastanawia mnie jedno. Czy te paczki doprowadzą do upadku producentów aplikacji, czy do ich rozkwitu. Nie mówcie mi tylko, że przy zakupie programu na stronie producenta, nie kalkulujecie, czy aplikacja nie pojawi się w najbliższej paczce w „tanim towarzystwie”. Czy teraz już pozostanie kupować nam paczki po 10 programów, z których 7 nawet nie zainstalujemy na dysku? Dokąd to zmierza?

Pomimo tych dywagacji, lubimy kupić coś taniej. Zapraszam zatem na stronę promocji. Paczka będzie dostępna przez ponad 13 dni. Autorzy zapowiadają, że to dopiero początek paczkowych promocji. Obecny zestaw programów został wyceniony na 49,95 dolarów.

Witryna The Mac Bundles – http://www.themacbundles.com/

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (2)
L

2 komentarze

  1. iSeb

    Moim skromnym zdaniem takie paczki wszystkim wyjda na dobre: uzytkownikom i producentom programow. Mozna nawet przypuszczac, ze coraz wieksza liczba paczek sprawi, iz kolejne beda mialy (beda musialy miec) jeszcze wiecej ciekawszych aplikacji do zaproponowania. Tak jak juz nie raz bylo to wspomniane, tak i przy tej okazji moze sie zdarzyc, ze z calej paczki skorzystamy tylko z dwoch czy trzech programow. Ale przeciez kilka innych moze byc nam potrzebnych po kilku miesiacach, a jesli zdecydujemy wogole nie korzystac z konkretnych programow to przeciez mozemy je komus podarowac czy sie wymienic. Byc moze wiele ciekawych pozycji w takich paczkach znajda pocztkujacy uzytkownicy Makow. A byc moze uzytkownicy z wieloletnim stazem kupia paczke dla jednej czy dwoch aplikacji, ktore i tak beda duzo tansze niz kupione osobno. W kazdym badz razie: dla kazdego cos dobrego. Pamietam jak ostatnio trzymalem kciuki zeby na przyklad Circus Ponies NoteBook byl w MacHeist, a teraz jest w MacUpdate 🙂 Dwa tygodnie (przewaznie) trwania akcji to na pewno wystarczajacy czas aby przyjrzec sie wszystkim programom, przetestowac i zdecydowac sie na zakup. Sadze, ze przy takich okazjach producenci zyskuja tlumy uzytkownikow, ktorych normalne pozyskanie (przy sprzedazy poprzez strone, bez promocji) zajeloby pewnie znacznie wiecej czasu. A byc moze czesc z nich skorzysta z platnych aktualizacji do kolejnych wersji oprogramowania i zasili konta producentow…? Uff, zycze udanych zakupow 🙂

  2. P. Marczyński

    Nie jestem aż takim optymistą. Oczywiście teraz jest super. Cena niska, produktów w brud. Jednak pytam co potem? Czy autorzy będą równie pieczołowicie rozwijać swoje programy? A może nowe funkcje będą pojawiać się w wersji z nowym numerkiem na przodzie (aktualizacja oczywiście płatna). Ostatnio mam wrażenie, że marketing jest głośniejszy niż jakoś aplikacji. To tylko moje zdanie?