Dock Spaces – gdy jeden Dock to za mało

Dock w Mac OS X to bardzo przyjemne narzędzie. Można łatwo umieszczać na nim pliki do szybkiego uruchamiania najczęściej używanych programów. Swobodnie umieścimy na nim całe foldery, co ułatwi nam błyskawiczny dostęp do znajdujących się w nim plików. Wszystko szybko i efektownie. Co jednak gdy tych elementów przybywa.

Coraz częściej się łapę na tym, że pracując z tekstem potrzebuję zestawu innych narzędzi, niż w przypadku, gdy obrabiam jakąś skromną grafikę czy przeglądam sieć. Znaczków w Docku przybywa w zastraszającym tempie i Dock staje się mało czytelny. Osobiście, nie lubię tego, gdy muszę trafiać w ikonki z uruchomioną lupą. Dlatego z radością witam w programach możliwość umieszczenia ich na belce systemowej obok zegarka. Ubolewam, ale nie wszystkie aplikacje mają tą funkcję. Na szczęście pojawia się darmowy Dock Spaces.

Program pozwala na zdefiniowanie do 10 różnych Docków. Każdy może zawierać dowolne elementy, a na dodatek, możemy pobawić się nieco ich wyglądem (możliwość włączenia widoku 2D). Ustalimy położenie naszego paska z aplikacjami, nakażemy chować się belce lub zablokujemy podskakiwanie ikon. Wszystko to możemy ustalić dla każdego z Docków. Co przyjemne, przy pomocy skrótów klawiszowych przeskoczymy błyskawicznie pomiędzy jednym a drugim Dockiem. Na koniec warto wspomnieć, że program potrafi współgrać z funkcją Spaces. Każdemu pulpitowi przypiszemy inny pasem skrótów do plików.

Dock Spaces potrafi mocno ułatwić życie. Przeglądasz sieć, proszę bardzo. Jabłko+1 i masz Safari, Mail, iChat, NetNewsWire w Docku. Chcesz poużywać pakietu iLife, żaden kłopot. Wciskamy Jabłko+2 i już po prawej stronie ekranu mamy menu ze wszystkimi aplikacjiami tej paczki. Praca z tekstem Pages, słownik angielskiego i odnośniki do tekstów już są dostępne bezpośrednio z Docka. Ślicznie prawda. A wszystko dzięki darmowej aplikacji Dock Spaces. Polecam!

Witryna programu Dock Spaces – http://www.nscoding.co.uk/dock.html

Wymgania: Mac OS X 10.5