Firma DEVONtechnologies należy do moich najbardziej zaufanych producentów aplikacji. Nie dość, że robią kawał dobrego softu, to posiadają świetną pomoc techniczną i nie pozostawiają swoich klientów samym sobie. Już ponad miesiąc temu wypuścili oni dla użytku publicznego jeden z lepszych programów jaki zagościł na moim Maku – DEVONthink. Czytając MM, zapewne zauważyliście, że wspominałem ten produkt przy innych okazjach. Zatem uważam za swój błąd, że tak długo zwlekałem z informacją o DEVONthink 2.0.
Program jest w wersji beta i nie wszystkie funkcje są aktywne. Widać jednak sporo zmian, które sprawiają, że dobry „Devon” staje się bardziej „think”.
Zmianie uległ silnik bazy danych. Program wyrazie działa szybciej na dużych zbiorach. Zaimportowane pliki zatrzymywane są w swojej oryginalnej postaci co umożliwia ich dalszą edycję. Wszystkie informacje z PDFów czy plików Worda są automatycznie sczytywane.
Posiadacze wersji PRO bądą mogli otworzyć kilka baz danych równocześnie. Wsparcie dla funkcji QuickLook, zaawansowanego przeszukiwania zbiorów, inteligentne teczki, podgląd Cover Flow czy inteligentne tagi to tylko część funkcji jaką daje to potężne narzędzie.
Aby ułatwić nam dodawanie notatek postarano się wykorzystać całe bogactwo Mac OS X. Od przeciągania plików na ikonę w Docku, widget i Sorter, obecny jako schowane pole w narożniku ekranu.
Kupiłem ten program w zestawie promocyjnym. Od tego czasu jest on obecny zawsze w moim Docku. Pierwsze uruchomienie programu nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Ten interfejs jakiś taki suchy i brzydki (w wersji 2.0 wygląda to lepiej), jednak ujęła mnie funkcjonalność aplikacji. To po prostu działa. Nie znajdziecie tu jakiegoś błędu, który będzie się mścił i denerwował podczas pracy.
Zobaczcie co potrafi nowy DEVONthink – http://www.devon-technologies.com/products/devonthink/index.html
Recka ok. Nie napisales jednak DO czego sluzy ten program
Do scentralizowanego zarządzania i przechowywania posiadanych dokumentów :-)) Dla mnie bomba :-))
@piotr 😉 znów pisałem na wdechu. M@Czlek ujął to chyba najlepiej jak się da. Przepraszam za przeoczenie, ale czasem myślę, że wszyscy wiedzą do czego służy DEVONthink 😉
Brakowało mi jedynie opisu do czego służy DEVONthink jednak to już się wyjaśniło.
Wygląda to na całkiem przyjemny programik, dla ludzi posiadających dużą bazę dokumentów. Jestem tylko ciekaw czy automatycznie przeszukuje nasz dysk, czy musimy wskazać jakieś teczki do monitowania?
@macieksz sam musisz dodac elementy do bazy przeciągając je do okna programu. Najlepiej pobrać wersję testową, wówczas wszystko się wyjaśni.
na macheist jest to teraz za free – wystarczy dodac ich do Twittera i dostaje sie darmowa kopie
@rzempka, niestety na MH jest wersja 1.x. Aktualizacja do 2.x będzie sprzedawana na preferencyjnych warunkach.