W najnowszym numerze magazynu Moje Jabłuszko tematem wiodącym jest archiwizacja danych. O tym, jak ważne jest słowo „archiwizacja” zapewne zauważyliście dwa wpisy wcześniej. Dużo miejsca poświęcono programom, które mają nas uchronić przed wyrywaniem włosów z głowy, a także o innych rozwiązaniach zabezpieczenia danych. Dużo ciekawych artykułów i porad.
Konkursy jak zawsze są. Tym razem również jest o co walczyć. Nowy iWork, mniammm. I nie mneij cenny Data Rescue II. Jak dla mnie prawdziwe smakołyki i każdy z tych programów chętnie bym zobaczył na swojej półeczce.
I mamy kolejną niespodziankę. Strona Mojego Jabłuszko przeszła prawdziwą rewolucję wizualną. Szykuje się ciekawe miejsce w sieci dla wszystkich Makowców. Witryna rusza na podbój informacji ze świata Apple. Mój kanał RSS już ma ich na celowniku.
Zmienia się sposób dystrybucji magazynu. Teraz, aby go pobrać, należy wyrazić zgodę na otrzymywanie wiadomości marketingowych od sponsorów MJ. Wzbudzi to zapewne kontrowersje. Proszę jednak przy gradzie niechęci zastanowić się nad jedną sprawą – cyferki i sponsorzy. Bez dużych cyferek nie będzie sponsorów. Nie będzie sponsorów, nie będzie nagród, premierowych recenzji sprzętu i wsparcia finansowego. Wniosek, MJ umrze, albo pozostanie marginalnym PDF z informacjami o Apple. Tak, bronię tu magazynu nie tylko ze względu na moją współpracę z miesięcznikiem. Sam z doświadczenia wiem, jak to wygląda. Mój Mac ostatnimi czasy przechodzi całkiem spory rozkwit i pojawiają się zapytania od sponsorów. Cieszy mnie to i powinno Was, bo akcje typu Konkurs z Gelaskins był właśnie możliwy dzięki wsparciu firm trzecich. Jednak cyferki mają duże znaczenie. Bez statystyk odwiedzin nic się nie da zrobić. Nawet jeśli masz zapał, chęci to możliwości będą topnieć. Zgodnie z hasłem duży może więcej, dodam od siebie duże cyferki sprowadzą dużych sponsorów. A duży sponsor może więcej i dla autora bloga/miesięcznika i dla czytelników. Niestety, o tym ostatnim często zapominamy.
Serdecznie zapraszam do lektury.
Witryna magazynu Moje Jabłuszko – www.mojejabluszko.pl
Offtopic: na MacZot jest promo na PathFindera 🙂 dziś tylko.
@stoodi: Uprzedziles mnie 🙂 Chcialem wlasnie to samo napisac bo wiem ze sa osoby ktore sie 'czaja’ na ten program. Polecam
„Bez statystyk odwiedzin nic się nie da zrobić.” Z całym szacunkiem, Przemku, ale to hasło jest zabójcze dla idei blogowania.
„Zgodnie z hasłem duży może więcej, dodam od siebie duże cyferki sprowadzą dużych sponsorów.” Oczywiście hasło „duży może więcej” biorę przez palce, ale jakie to są „duże cyferki” – serio pytam, bo wielu ludzi chwali się (tu nie do Ciebie akurat) cyferkami, inni do tych cyferek dążą. A pytanie, jakie to cyferki.(?)
Nie jestem przeciwny komercjalizacji, sponsorom, reklamodawcom, itp., jestem za, tam gdzie to jest z korzyścią dla czytelnika i w zgodzie z etyką. Ale nie trzeba przy tym ideologizować spraw finanswych. 🙂
@makojad, może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie. Jeśli chodzi o MM to oczywiście bez sponsorów i ze sponsorami strona będzie istnień. Zresztą jest tak już prawie dwa lata. Jednak moje słowa bardziej dotyczą magazynu, który ma ambicje stać się ważnym czasopismem na scenie komputerowej. Przynajmniej tak mi się marzy.
http://mojejabluszko.pl/?p=580
Stoodi i iSeb – Pemmax pomógł mi – jak zawsze – w zakupie softu… teraz czekam na licencje – mają 24h – ale jeszcze nic nie dostałem 🙁 No i 15 dolców w kieszeni….
W związku z występującymi problemami technicznymi i mając na względzie wygodę Czytelników, ten numer udostępniamy jeszcze do bezpośredniego pobrania. Prosimy jednak o subskrybowanie newslettera, ponieważ od numeru lutowego będzie to jedyna metoda pobrania aktualnego numeru.
@magott: Gratuluje. A serial przyjdzie na pewno 🙂 Zycze milego uzytkowania