I stało się. Photoshop Elements 6 jest dostępny dla komputerów Apple. Tak, już dziś możesz się zaopatrzyć w ten świetny produkt. Świetny, nie doskonały, ale o tym troszkę później. Zacznijmy od początku, jak wypada zrobić na opowieść na którą czekałem dość długo.
Wczoraj zostałem oświecony. Na forum www.macplug.org wywiązała się niezobowiązująca dysputa na temat aplikacji PSE 6. Każdy zainteresowany już wie, że wybrani mogą cieszyć się tą aplikacją od kilku dni. Wybrani znaczy nie lud znad Wisły, bo oni czekają na import do sklepów. BŁĄD! Już można zdobyć ten program na witrynie sklepu firmy Adobe. Jak usłyszałem tą wiadomość, pomyślałem, że admin robi sobie jaja z tak wyrafinowanego śledczego jak ja. Przecież jestem specem w dziedzinie aplikacji dla Maka. I znów BŁĄD. tc, jestem Ci dozgonnie wdzięczny. Po chwili widziałem już taki obrazek:
Niestety, próba zassania aplikacji przez Safari spełzło na niczym. Zawiesiła się i tyle. Z pomocą przyszła niezawodna Opera. Cena programu w sklepie Adobe według kursu z wczorajszego dnia wyniosła mnie 315,70 złotych. To nawet taniej od rodzimych handlowców – 331 z groszem. Jeśli lubicie patrzeć na pudełko z DVD to czekajcie. Ja tym czasem cieszę się jak dziecko nowym nabytkiem.
Kilka spostrzeżeń na szybko
Nie jestem grafikiem. Czasem coś na własne potrzeby należy wykonać, aby umilić Wam życie, jednak nie są to wyrafinowane sprawy. Zatem PSE 6 jest dla mnie doskonałym narzędziem. Pasek narzędzi korekcyjnych występujący w tej aplikacji to jest aż za dużo, na moje skromne potrzeby. Jednak mam tu wszystko czego dusza zapragnie.
Dodatkowo, aplikacja posiada kilka ciekawych szablonów galerii internetowych.
Nie będę się jednak zbytnio rozpisywał nad tym co program potrafi a czego nie. Dopiero dziś go uruchomiłem tak więc nie będę kozaczył, że wiem o PSE 6 wszystko. Zapewniam jednak, że nawet nie rozpocząłem opisu możliwości tego cudeńka. Instrukcja obsługi wersji dla Maka znajdziecie tutaj. Aplikacja śmiga jak szalona. Nie uruchamiałem jakichś kolosów bitmapowych, ale rodzinne zdjęcia będą obsługiwane w najwyższym standardzie prędkości.
Poniżej przedstawiam menu nowego PSE 6 for Mac (Edit, Create oraz Share)
Wspomnę jednak o kilka minusikach programu.
Po pierwsze aplikacja rozpycha się na całej szerokości ekranu i zakrywa biurko. Nie ma jak go zmniejszyć, albo jestem tak oszołomiony, że tego nie widzę. Troszkę mnie to irytuje. Z drugiej strony wzmaga skupienie się nad wykonywanym retuszem zdjęć – jakoś to trzeba sobie wytłumaczyć, przecież tak wypatrywałem tego programu 😉
Kolejna sprawa załapuje delikatnie na powyższą usterkę. Chodzi mianowicie o to, że po użyciu opcji pokazującej wszystkie okna, PSE zmienia się w szary prostokąt.
Zauważalny jest brak zintegrowania z iLifem. Szkoda, że PSE nie posiada okienka ze wszystkim zdjęciami umiejscowionymi w iPhoto. Mogę ich zrozumieć, że byłby to strzał w nogę Bridge, ale nie ułatwili nam pracy z naszą biblioteką zdjęć.
Czepiam się? A i pewnie, przecież to Adobe 😉 Może nie są to jakieś duże usterki, ale dlaczego o tym nie powiedzieć. Warto też wspomnieć, że polski użytkownik, może już bez stresu korzystać z produktów Adobe. W potwierdzeniu zakupu, otrzymałem numery telefonów pomocy technicznej. Dla polskich konsumentów jest to: +31 20 582 0806. Z tego co mi się wydaje to Holandia. No na prawdę panowie z Adobe… bez komentarza.
Na osłodę powiem o tym, iż Bridge CS3 wchodzący w skład pakietu ma interfejs w języku polskim. Tak, tak. Zauważyłem jak na razie tylko dwa wyraz bez tłumaczenia na PL. Całkiem niezły wynika jak na wersję anglojęzyczną całego zakupionego pakietu.
Ogólnie jest pięknie. Photoshop Elements 6 dotarł na naszą platformę. W moim odczuciu, Adobe zamiótł właśnie konkurencję w sektorze edycji domowej grafiki. Koniec.
Zobaczymy z tym zmiataniem ale cena jest bardzo w porządku, możliwości pewnie spore… Kusząca propozycja od Adobe.
Jedyna sensowna alternatywa to Pixelmator. Jednak możliwości edycyjne PSE są o niebo większe. Może wizualizacja Pixelmatora robi wrżenie, ale reszta…. no cóż, PSE pozamiatał.
Podobno ukrywają wymóg aktywacji tej wersji. Podobno bez połączenia z internetem po wpisaniu numeru nie uruchomimy programu.
Czy to prawda. Z tego co się doczytałem aktywacja następuje automatycznie (generuje plik aktywacji na podstawie sprzętu) ale drugi raz tego programu nie zainstalujemy nawet na tym samym komputerze.
Pomijając to że już dziękuję Adobe bardzo nie ładnie że ukrywają ten fakt przed klientami 🙁 Pani z działu obsługi udaje że nie wie o co chodzi.
Bridge po polsku jest od samego początku !
@Kowalsky, podobno Amerykanie nie wylądowali na księżycu 😉 Ja rejestrowałem swoją wersję bez problemów. Komputer był w sieci, tak więc nie powiem jak wygląda rejestracja bez internetu. Nie widzę w PSE opcji podobnych jak w starszej wersji Contribute, którą kiedyś posiadałem. Należało z menu pomocy wybrać opcję wyrejestrowania produktu, co umożliwiało skorzystanie z klucza ponownie podczas nowej instalacji. Przypuszczam, że PSE 6 jest pozbawiony takich problemów.
Dlatego napisałem „podobno” 😉
I nie Kowalsky tylko Kowalsy 😉
Znalazłem też informację że wersja ściągana przy kupnie online podczas pierwszego uruchomienia woła o serial a obok jest opcja Trial 30 dni w przypadku braku numeru. Podobno opcja Trialu jest nieaktywna? Ciekawe. A Triala Adobe jakoś nie udostępniło.
Jakos sie nie moge przywyczaic do Pixelmatora. Wczoraj chcialem edytowac obrazek 3000×2000 z raptem 4 warstwami i komputer tak mi zmulil ze przypomnialy mi sie czasy ZX Spectrum. Zalosne. Na tym samym sprzecie (C2D 2.16MHz /2 GB ramu ) demo CS3 chodzi jak burza. Czekam na triala PSE.
@Poopi trila PSE raczej nie uraczysz. Nie wiedząc czemu, Adobe ostatnim czasem zrezygnowało z Triala dla PSE i coś mi mówi, że przez dłuższy czas tak zostanie. Pewności nie mam. Osobiście zaryzykowałem i nie żałuję.
Czy ściągnięcie PSE6 ze sklepu z USA jest nielegalne? Bo tam jest znacznie taniej…
Kojot, a o czym ja tu napisałem? Przecież wyraźnie zaznaczyłem, że zakupiłem naszą ojczystą kartą VISA w sklepie Adobe. Na rachunku mam doliczony VAT, więc zakup jest w pełni legalny. Jak masz firmę do podajesz EU NIP i masz odliczenie VATu. Na MM nie piszemy o nielegalnych praktykach. To nasza zasada.
A przepraszam. Nie miałem nic złego na myśli, byłem pewien, że program zdobyłeś w sposób legalny. Założyłem jednak, że kupiłeś w sklepie EU, gdzie program kosztuje €89, zaś w sklepie US kosztuje USD89. I nie wiedziałem czy my, jako mieszkańcy Europy mamy prawo kupić w tym sklepie USA. Kliknąłem jednak na link i widzę, że kupowałeś w sklepie Europejskim, więc zakładam że jednak musimy zapłacić te kilkadziesiąt złotych więcej niż mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
Aha, dopytam się jeszcze, bo nie napisałeś – na jakim sprzęcie śmiga? Po wielkości screenshotów strzelam, że MBP? Ciekaw jestem jak na MB by działało. Bo z płynności działania interfejsu Pixelmatora zadowolony nie jestem.
@Pemmax
Coraz bardziej sie podpalam na PSE. Ponoc ma odczyt plikow RAW podobny do „duzego” szopa i obrobke rgb/16. To prawda? Jak wygladaja „zabawki” w stylu tworzenia panoram etc. Napisz jakies review please 🙂
@Poopi
Całą instrukcje do PSE możesz przeczytać tutaj http://help.adobe.com/en_US/PhotoshopElements/6.0_Mac/help.html?content=WSEEB447E5-63FD-4a20-9CCD-38B37B8DC547.html
Co do RAW to chyba masz racje. Wygląda to dość zaawansowanie. Nie miałem niestety czasu pobawić się więcej PSE.
PSE potrafi tworzyć panoramy w banalny sposób. Wskazujesz zdjęcia, a aplikacja robi resztę za ciebie.
Poopi jeśli chcesz coś wiedzieć coś szczególnego o PSE to podeślij mi maila.
@Kojot, PSE był testowany na MBP 2.16MHz.
Co do zakupu w sklepie USA to sprawa wygląda następująco. Karta kredytowa zostanie rozpoznana jako nie chamerykańska i płatność zostanie odrzucona. Europa musi płacić drożej.
@Pemmax: Dzieki za oferte ale za pozno. Juz kupione. Jedno slowo: POLECAM
@Poopi. mówiłem 😉 Program doskonale sprawdza się w retuszowaniu zdjęć. Wczoraj natomiast próbowałem zbudować galerię internetową. Po pierwsze trwało to zbyt długo, po drugie gdzieś zabrakło kilku istotnych dla mnie opcji. Na chwilę obecną zostaję przy Instant Gallery.
czy sciągnięcie photoshopu jest wogóle legalne?! prosze o odpowiedz
@justin8 jeśli za program płacisz autorom, pobierasz go z oficjalnej strony Adobe, otrzymujesz e-maila z podziękowaniami od The Adobe Store Team to zdecydowanie TAK.
Zapraszam na http://www.adobe.com