^
reklama-intel2

Intel chciałby robić fajne reklamy… jak Apple

Przemysław Marczyński

17 marca 2021

Widzieliście nową reklamę Intela? Koniecznie rzućcie na nią okiem. Poznacie tam aktora, który kiedyś był jak Apple, a dziś jest PC. Sam pomysł wywołania dyskusji fajny. I na tym koniec.

Justin Long w reklamie Intela

Może się wydawać, że runął symbol komputerów Apple. Justin Long, aktor grający w najlepszych reklamach wszech czasów – „Mac vs PC” – przeszedł na drugą „stronę mocy”. Do tej pory odgrywał rolę Apple, punktując niedociągnięcia komputerów PC. Jeśli nie widzieliście tej serii reklam, koniecznie nadróbcie zaległości. Seria reklam była zabawna, zaskakująca i z morałem. Każdy pod nosem mógł się z tego obśmiać.

Intel też chciał…

… i na tym się skończyło. Jedyną rzeczą, która została mi w głowie to próba skopiowania klimatu poprzednich reklam od Apple. Ten sam aktor. Podobna sceneria porównywania dwóch środowisk. Niestety finał totalnie pozbawiony rozmachu i co gorsza dość dyskusyjny.

Ktoś próbuje nam wmówić, że komputer na Intelu może być również tabletem. Wygięcie klawiatury do tyłu nie oznacza, że takie coś zastąpi nam lekki i wygodny tablet. Możemy dyskutować, czy taka hybryda to właściwa ścieżka rozwoju urządzeń. Dla mnie to nie jest „cool” jak Justin sugeruje. Grube urządzenie, cięższe wcale nie przekonuje mnie do laptopa-tabletu. A na końcu mina, że potrzebny jest dongle aby obsługiwać komputer to już mocna farsa. Czasy, gdy port USB-C był egzotyką dawno się skończyły. Osobiście nie kupuję nic co nie ma nowego złącza USB-C bo wiem, że cofałbym się w technologicznym rozwoju. Dlatego osobiście dongla nie potrzebuję.

Czekam na kolejne reklamy od Intela. Ufam, że będą ciekawsze bo pole do dowcipnych docinek i różnic między systemami jest całkiem spore.

PS. Nie wiem, czy tylko ja mam wrażenie, że Justin Long ma minę lekko przymuszonego do zagrania swojej roli. Zauważcie, w jaki sposób zgina tego biednego laptopa. Czek pewnie łagodzi ten grymas bólu 🙂

 

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (6)
L

6 komentarzy

  1. Justin Gets Real

    Odcinek z wielością wyboru wśród PC (w tym odblokowywanych „FaceID”) jest fajny. Choć hasło szare i bardziej szare jest nie do końca prawdziwe, bo oczywiście są Air w kolorze złotym, no ale to by było na tyle.

    Z ekranem dotykowym z porównaniem do TouchBar nawet lepszy 🙂

    Przytyk do laptopów z M1 co do możliwości podpięcia jednego monitora też spoko. Nie mówiąc już o laptopach gamingowych.

    Ogólnie gość fajnie gra. Mi się podoba.

    PS. Dwa ostatnie zarzuty miejmy nadzieje, że wraz z wejściem M1X będą mniej adekwatne. Niestety o ekranach dotykowych i FaceID to raczej możemy pomarzyć.

  2. X

    Reklama świetna i bardzo prawdziwa, Apple już dawno stało się firmą „kup jedno będziesz musiał kupić kolejne by to miało sens”. Smutne.

    • Przemysław Marczyński

      Mam nieodparte wrażenie, że mylisz dwa słowa „musieć” i „chcieć”. Nikt przecież nie zmusza Cię do zakupu czegokolwiek.

      • Dawid

        Owszem, nikt nikogo nie zmusza. Fani Apple będą kupować Apple i wydawać krocie na te sprzęty, natomiast gdy ktoś chce laptopa, którego może obrócić o 180* i mieć tableta, to też bardzo fajne rozwiązanie kupując tylko jeden sprzęt.
        Chodzi o to, że Apple zaczęło coraz bardziej ograniczać sprzęty, przez co chce, żebyś kupił ich produkt z innej podkategorii, by uzupełnić to, czego Ci brak… Przykład? Lubiłem komponować w GarageBandzie gdy telefony miały 3D Touch i złącze Jack. Teraz już nie chce mi się w to bawić po prostu… Wiesz jak działa 3D Touch, ale nie wiem czy wiesz, ile frajdy dawało używanie go w GarageBandzie. A złącze Jack? Do podłączenia gitary, żeby móc zmieniać jej wszelkie brzmienia i efekty, no i nagrywki rzecz jasna… https://www.ikmultimedia.com/products/irig2/

  3. iro

    „A na końcu mina, że potrzebny jest dongle aby obsługiwać komputer to już mocna farsa.”
    Raczej to przytyk, to małej ilości portów, a nie tylko do przejściówek.
    Wieść gminna niesie, że Apple ma zrezygnować z kiepskiego Touchbara i ma wrócić ładowanie przez MagSafe.
    Reklamę uważam za udaną. A wszystkie różnice, na niekorzyść makówek, trafnie pokazane.
    Jak to się mówi, tylko krowa nie zmienia poglądów. Wielu pewnie też odejdzie od rozwiązań Apple, ponieważ firma niestety nie jest już tak bardzo przodująca technologicznie.

    • Dawid

      W punkt
      Też uważam reklamy za udane.
      Apple może zadebiutował nowym, własnym chipem, ale żeruje wprowadzając m. in. wizualne zmiany bardzo, bardzo powoli.. Nawet Mac Mini z M1, który wcale nie potrzebuje tak wielkiej konstrukcji i wiatraczka, dalej pozostał w starej obudowie starego Maca Mini, bo po prostu taniej, a ludzie kupią.