^

iPad Weekly #9 – wycieczka na Marsa, zakupy i wirtualny asystent

Mateusz Pełka

13 lutego 2019

W tym tygodniu, po dłuższej przerwie spowodowanej sesją wracamy z nowymi aplikacjami. Tym razem zajmiemy się nowością od Google w Polsce, polatamy po powierzchni Marsa oraz zrobimy szybkie zakupy.

Asystent Google

Piętnastego stycznia zadebiutował Asystent Google w języku polskim na urządzeniach z systemem Android. Parę dni później pojawił się również na urządzeniach Apple, ale był dostępny tylko w amerykańskim App Store. Od początku lutego dostępny jest również w polskim sklepie. W prawdzie nie daje tak dużych możliwości jak wersja dostępna na zielonego robocika, ale jest zdecydowanie bardziej przydatny niż Siri, która jeszcze, prawdopodobnie nie szybko, nie nauczy się rozmawiać w naszym języku.

Aplikacja darmowa – AppStore

Mars: Mars

Mars: Mars to gra, która wciąga po same uszy. Sterujemy różnymi postaciami (takimi jak Bill Gates) w taki sposób by za pomocą plecaka rakietowego przemieszczać się pomiędzy platformami. Trudnością w tej grze są przeszkody, które spotykamy na swojej drodze i bardzo ograniczona ilość „paliwa”. Wraz z postępem rozgrywki odblokowujemy nowych bohaterów.

Aplikacja darmowa – AppStore

Bring! Shopping List & Recipes

Tworzenie list na zakupy nie może być prostsze. Dzięki tej aplikacji możemy w prosty sposób zarządzać rzeczami do kupienia dzieląc je na kategorie i listy, które pozwolą na optymalizację procesu kupowania. Podział na kategorie z pewnością ułatwi przemieszczanie się po działach w dużych sklepach i zorganizuje tematycznie produkty. Zaś listy sprawią, że będziemy mieli osobny dla każdego sklepu przyśpieszając jeszcze bardziej zakupy. Zyskamy z nią więcej czasu na inne przyjemności i granie w Mars: Mars.

Aplikacja darmowa – AppStore

Podsumowanie

To tyle na dzisiaj. Za tydzień kolejna porcja ciekawych aplikacji. Bądźcie gotowi o stałej porze – już w środę o 11:00. Tym razem już wracamy do regularnego publikowania cyklu. Do zobaczenia!

Mateusz Pełka

Z lenistwa i powołania programista, z zamiłowania UX/UI designer, z nudów fan produktywności i optymalizacji pracy, z pragnienia rozwoju aktywny członek lokalnej grupy programistycznej, pasjonat inteligentnych rozwiązań.
Komentarze (3)
L

3 komentarze

  1. Przemek

    Używam Bring! od już chyba lat i sprawdza się znakomicie. Synchronizacja jest OK i do tego od niedawna język PL 🙂

  2. Pawciu

    Nie mogę się zgodzić, że asystent Google jest bardziej przydatny. Powiedziałbym, że on na iOS jest kompletnie nieprzydatny. Nie mogę go wywołać ani głosowo, ani przyciskiem w kierownicy podczas jazdy.
    Jeżeli jadę samochodem, to przyciskam przycisk i wywołuję komendę głosowo, żeby Siri włączyła jakaś muzykę. W Car Play nie ma możliwości użycia klawiatury, więc pozostaje tylko powiedzenie Siri. Działa? Działa. Problem jest z typowo tylko z typowo polskimi nazwami.

    Jadąc samochodem Siri pozwala mi zadzwonić do dowolnej osoby. Car Play podobnie jak w przypadku muzyki nie umożliwia wyszukiwanie kontaktów poprzez wpisywanie ich na ekranie pokładowym, rozwiązaniem jest wypowiedzenie Call XXX XXX – tu imię i nazwisko, może być nawet Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Siri rozumie te nazwiska, tyko później potwierdza, że dzwoni do XXXX XXX i tu wymawia te polskie nazwiska po angielsku.
    My jednak wypowiadamy je normalnie po polsku.

    Mogę też wysłać krótkiego SMSa, niestety tylko po angielsku, ale krótka odpowiedź typu: OK, i’ll be soon, czy coś podobnego wystarczy.

    Mogę ustawić timer na ileś minut, budzik na jakąś godzinę.

    Nie jest to dużo, ale to wszystko oferuje mi Siri a żadnej z tych rzeczy nie oferuje Asystent Google. Nie działa w samochodzie, a żeby coś powiedzieć gdy telefon leży to muszę go wziąć do ręki, odblokować, uruchomić aplikację Asystent Google i wtedy dopiero wypowiedzieć komendę.

    Użyteczność zerowa.

  3. Mateusz Pełka

    Tutaj się z Tobą nie zgodzę @Pawciu. Wywołać możesz przez skrót Siri, który możesz dodać. Google Asystent potrafi dzwonić na wybrany numer, wysyłać SMS’y, ustawić minutnik czy budzik. Minusem jest odblokowanie, które faktycznie może przeszkadzać, ale na Androidzie też nie jest dostępne w języku polskim. Także niestety nie zgodzę się z tym co napisałeś. Dodatkowo jak mam Google Home to nie muszę się bawić w konfigurację Home’a i Google Home osobno do sterowania domem.