^
Mac mini

Najdroższe komputery Apple

Przemysław Marczyński

6 listopada 2018

Ile może kosztować tablet? Po premierze nowych iPadów nie bądźcie zdziwieni jeśli cena poszybuje w okolice dziesięciu tysięcy złotych. Sprzęt Apple nigdy nie należał do tanich. Po ostatnich aktualizacjach okazuje się, że obecne do niedawna urządzenia które można było nazwać sprzętem „entry-level” (wejściowym) w środowisko Apple właśnie zostały zamordowane. Komputer stacjonarny bez myszy i klawiatury którym był Mac mini przestał być maszyną dla „switchera” z PC na Mac. Kiedyś sam zaczynałem swoją przygodę z komputerami Apple od tej maszyny. Dziś nie wiem czy zaryzykowałbym wydatek czterech tysięcy dla sprawdzenia jak smakują cyfrowe jabłka.

Kiedyś było tanio?

Mac mini i MacBook Air były tymi komputerami które otwierały drogę do świata Apple. Nie były demonami prędkości. Nie posiadały wybitnych parametrów. Miały jednak wyjątkowy atut – cenę. Mac mini był moim pierwszym komputerem. Kosztował mnie kwotę która na przodzie pokazywała akceptowalną cyfrę „2” jeśli mówię tu o skoku w nieznany świat komputerów. Dziś za takiego Maka muszę zapłacić prawie dwa razy tyle. MacBook’a Air kupiłem po Mac mini bo chciałem mieć urządzenie mobilne, na którym mogłem wygodne pisać. Tu znów Air był idealną opcją która mocno wykastrowana z pamięci RAM i dysku twardego pozwalała mi obcować z macOS i pracą w ruchu. I tu znów cena zaważyła na decyzji zakupu, bo chociaż Mac mini wykonał swoją misję – zafascynował mnie środowiskiem Apple – to jednak wewnętrznie czułem opory do brnięcia w ten ciągle jeszcze nowy dla mnie świat. Dziś MacBook Air kosztuje bagatela 5999,00 zł. To nie jest już komputer dla ucznia czy studenta z mocno okrojonym budżetem. Z dnia na dzień cena za tego laptopa wzrosła o ponad tysiąc złotych. Niektórzy z nas pamiętają pewnie czasy kiedy za komputer Apple można było kupić mieszkanie. Technologia jednak poszła do przodu redukując tym samym koszty wytwarzania nowych, zaawansowanych komputerów. Gdzieś zatem logika Apple głęboko się skryła oferując swój sprzęt coraz węższej liczbie użytkowników.

Ile kosztuje najdroższy komputer Apple?

Za cenę najdroższego komputera Apple można kupić całkiem dobry samochód. Tu liderem jest iMac Pro który nokautuje Mac’a Pro. Za tablet możemy wydać kosmiczne 10 tysięcy złotych. Poniżej znajdziecie najdroższe konfiguracje komputerów Apple. Niech wam się dobrze czyta 🙂
imacpro
Miejsce I – iMac Pro
Cena: 63.359,00 zł
Dane techniczne:
– 18-rdzeniowy procesor Intel Xeon W 2,3 GHz, Turbo Boost do 4,3 GHz
– 128 GB pamięci DDR4 ECC 2666 MHz
– Radeon Pro Vega 64 z 16 GB pamięci HBM2
– SSD 4 TB
WWW: www.apple.com
macpro
Miejsce II – Mac Pro
Cena: 33 399,00 zł,
Dane techniczne:
– 12-rdzeniowy 2,7 GHz z 30 MB pamięci podręcznej L3
– 64 GB (4 x 16 GB) pamięci DDR3 ECC 1866 MHz
– Dwa procesory GPU AMD FirePro D700, każdy z 6 GB pamięci VRAM GDDR5
– Pamięć masowa SSD 1 TB z magistralą PCIe
WWW: www.apple.com

Miejsce III – Mac mini
Cena: 20.379,00 zł.
Dane techniczne:
– Sześciordzeniowy procesor Intel Core i7 3,2 GHz 8. generacji (Turbo Boost do 4,6 GHz)
– 64 GB pamięci DDR4 2666 MHz
– Intel UHD Graphics 630
– 2 TB pamięci masowej SSD
– 10 Gigabit Ethernet (interfejs Ethernet Nbase-T obsługujący sieć Ethernet 1 Gb, 2,5 Gb, 5 Gb i 10 Gb za pomocą złącza RJ‑45)
WWW: www.apple.com
MacBook Air
Miejsce IV – MacBook Air
Cena: 12959,00 zł
Dane techniczne:
– Dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 1,6 GHz 8. generacji, Turbo Boost do 3,6 GHz
– Wyświetlacz Retina
– 16 GB pamięci LPDDR3 2133 MHz
– 1,5 TB pamięci masowej SSD
– Intel UHD Graphics 617
– Touch ID
– Gładzik Force Touch
– Dwa porty Thunderbolt 3
WWW: www.apple.com
Miejsce V – iPad Pro
Cena: 9399,00 zł – chociaż nie jest to komputer to cena warta jest odnotowania.
Dane techniczne:
– Ekran 12,9”
– Pamięć 1TB
– Procesor A12X
– 6 GB pamięci RAM (wersje 64–512 GB mają 4 GB pamięci RAM)
WWW: www.apple.com

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (11)
L

11 komentarzy

  1. Pawciu

    Dlaczego na drugim miejscu nie ma MacBooka Pro 15″ 6rdzenni/32GB/4TB SSD za 32 639zł?
    Niedługo dojdą karty graficzne VEGA, wówczas wskoczy na 2-gą pozycję.

  2. Przemek Marczyński

    @Pawciu fakt 🙂 Myślałem tu bardziej o nowych urządzeniach ale zdecydowanie brakuje tu MacBooka Pro 🙂

  3. Kris

    Troszeczkę pojebało tych ludzi

  4. Pawciu

    @Przemek Marczyński Nowe urządzenia i w zestawieniu Mac Pro, chyba przegapiłem jakąś premierę 😉

  5. bjonczy

    „Powaliło ich nieco, taka cena? Co trzeba mieć w głowie, żeby tyle zapłacić za komputer?” – pomyślałem, po czym usiadłem do swojego MacBook’a Pro i zacząłem pracę. No tak. „Jak można wykonywać codzienną pracę na czymś innym?”.

  6. Ja

    Hmm….. a ile kiedyś kosztowały „jabłka” te przedintelowe 🙂 dziś ceny wydają się śmiesznie niskie 🙂

    • Jaromir Kopp

      iBook G4 za 4000 z VAT nie był drogi.

  7. krzysiek

    Czytam wpisy i dość rzadko komentuję ale tym razem napiszę coś od siebie. Przeczytałem i po co ten lament.
    ” Dziś MacBook Air kosztuje bagatela 5999,00 zł. To nie jest już komputer dla ucznia czy studenta z mocno okrojonym budżetem. ”
    W roku 2012 podstawowy model MBA kosztował 5500 zł tyle za niego zapłaciłem i służy mi do dziś. Student czy uczeń z okrojonym budżetem kupi laptopa z windowsem za max 2000 zł i będzie zadowolony, nie bardzo rozumiem skąd te lamenty i na siłę podniecanie się apple. Sprzęt przeciętny może z bardziej intuicyjnym systemem + kilka fajnych aplikacji od apple za free (iWork) i nic poza tym. Na windows też da się efektywnie pracować, używam zamiennie windows 10 i MACOS i specjalnej różnicy nie widzę.

  8. Ktoś

    Hmm…. Ktoś kto pisze że macbooki air czy pro są dziś drogie, pewnie nie bardzo orientuje się ile kosztowały „jabłka” przedintelowe? Zapraszam do zapoznania się z cennikami komputerów typu powerbook g4.
    Dziś drogo! Ale się uśmiałem!

    • Jaromir Kopp

      iBook G3 i G3 był tani… tańszy (nawet uwzględniając inflację) od obecnych najtańszych MBA (nie liczę tych z panicznej wyprzedaży we wrześniu). Prawie zawsze netto kosztowały poniżej 3 500 zł. Białasy z 2006 roku również (choć to już intel).
      Kiedyś APple zawsze miał jakiś model naprawdę tani, choć nie zawsze dobry – patrz niesłaby, blaszany 4400.

  9. Grzegorz

    Drogi czy tani to rzecz względna, to kwestia jedynie dostępności środków. Stać Cię, to kupujesz. Trudniejszym pytaniem jest „czy oferowany sprzęt jest wart swojej ceny”. Drugim trudnym pytaniem jest „jak zmierzyć tę wartość”. Apple produkuje komputery, są one narzędziami do realizacji konkretnych zadań. Jeśli zadanie to można wykonać efektywniej niż na produkcie konkurencji i dzięki temu osiągnąć większy zysk, to cena narzędzia jest uzasadniona.
    Przykład z życia wycięty: już ładnych parę lat temu instaluję w szpitalu nowiutkiego iMaka 24″ z procesorem i7, cztery rdzenie, osiem wątków. Na komputerze zainstalowany został licencjonowany program Osirix, w którym tworzone były modele 3d na podstawie skanów z angiografu. Dokładnej ceny komputera już nie pamiętam ale załóżmy że było to 10000zł. Stacja robocza Siemensa z ich firmowym programem kosztowała trzy razy więcej. Drogi iMac okazał się nagle zaskakująco tani, przy okazji piekielnie szybki.
    Kolejny przykład ale już z dnia dzisiejszego: tworzenie animacji używając programu modo (modelowanie obiektów 3d i renderowanie). Wydajność renderowania w modo jest czysto uzależniona od mocy procesora. Najszybszym komputerem Apple jest iMac Pro z 18-rdzeniowym procesorem, potrafiącym obliczać 36 wątków równolegle. Komputer kosztuje 35519zł. Wyposażony jest w procesor o obniżonym poborze prądu, ponieważ jego układ chłodzenia nie daje rady schłodzić procesorów o żużyciu mocy większej niż 140W (parametr TDP procesora Xeon W-2195. Za 33900zł kupuję stację roboczą Hyperworks z dwoma 22-rdzeniowymi procesorami Xeon Gold-6152. Przy nominalnych ustawieniach zegarów procesora mój PCet jest ponad dwa razy szybszy. To znaczy że renderując animacje zarabiam dwa razy szybciej. Proszę nie piszcie mi że iMak ma super ekran 5K, bo on na czas renderowania animacji nie wpływa. Jeśli porównamy mojego PCeta z Mac Pro z procesorem 12-rdzeniowym to „blaszak” przebija surową wydajnością CPU „śmietnik” blisko trzykrotnie.
    Z Makami mam doczynienia już 12 lat. To dobry sprzęt ale jego realna wartość mierzona efektywnością wykonanych zadań jest jest w mojej ocenie abyt mała by uzasadniać cenę komputerów. Za dużo amazingu i zaślepienia swoją wizją przyszłości. O ile jeszcze w 2010 i 2012 roku opłacało się kupić mocnego Mac Pro nawe z zamiarem pracy w Windows (stacje HP i Della miały podobne ceny a tu zawsze macOS z Final Cutem), to już w 2013 roku Apple ujawniając „innowacyjnego” Mac Pro w kształcie walca pokazało jak bardzo można zniszczyć realną wartość komputera.
    Uważam, że Apple jest w pułapce, gdyż nie może już urealnić cen rozbudowanych konfiguracji komputerów, bo spadną im wyraźnie marże, z czego jako spółka giełdowa nie wytłumaczą się inwestorom. Wygodniej jest im doprowadzić do sytuacji, w której klienci przestaną kupować dany model komputera i wtedy wycofać go z rynku. Taka sytuacja miała miejsce z serwerami lini Xserve. Zamiast odświeżyć konfiguracje by dogonić konkurencję uciekającą w siedmiomilowych butach, to Apple wyczekało i beż żadnego ostrzeżenia dla partnerów usunęło komputery z oferty. Cytując złotoustego marketingowca z Apple: „prawie nikt ich nie kupował”. Tylko że to były komputery dla ludzi którzy szacowali ich realną wartość mierząc ich użyteczność a cena zakupu nie grała za bardzo roli. Obecna oferta dla profesjonalnych użytkowników jest zaprojektowana dla tych ludzi, którzy wierzą, że drewna nie da się porąbać inną siekierą niż od Fiskarsa.