Uniwersalne aplikacje dla macOS i iOS? Trochę mnie to niepokoi

Uniwersalne aplikacje niepokoją mnie, bo można to zrobić dobrze lub po Microsoftowemu, a dodatkowo wciąż sprawdza się powiedzenie cioci z ameryki reklamującej środki do prania: „Co jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Idą święta, czyli marcepan Wczoraj Bloomberg ujawnił informację o projekcie „Marzipan”. Ma on pozwolić w nadchodzących systemach na uruchamianie tej samej aplikacji … Czytaj dalej Uniwersalne aplikacje dla macOS i iOS? Trochę mnie to niepokoi