Drapię się w głowę i nie wiem bardzo jak to ugryźć. Co Wam napisać, żeby nie wyszło zbyt patetycznie, a z drugiej strony brakuje mi słów bo internet pędzi do przodu, a pewne sprawy zostają na swoim miejscu. Co powiedzieć… wydałem magazyn? Chcę być nieśmiertelny? Czy zwyczajnie szepnąć… poszukuję swojego miejsca, bo blogowanie choć fajne to po siedmiu latach nie daje tyle frajdy co na początku. Włos nie staje dęba, skończyło się wypatrywanie komentarzy i brak siarczystego klnięcia gdy ktoś krytykował moje zdanie. Wszystko okrzepło, stało się normą. Czasem wydaje mi się, że cofam się w tym swoim pisaniu. Żeby krew płynęła w żyłach trzeba coś zmienić. Nauczyć się czegoś nowego i złapać świeżego powietrza w płuca. Zaryzykować.
Apple dało nam ciekawe narzędzia do tworzenia muzyki, filmów i książek. Przy pomocy iBooks Author chcę stworzyć miniMagazyn. Będzie on zawierał najciekawsze teksty z bloga. Do tego postaram się dołożyć kilka niepublikowanych tekstów. Wszystko to poukładać ładnie w sekcję Informacji, Opinii, Porad i Recenzji. Miałem okazję pracować przy kilku wydawnictwach. Znam też swoje ograniczenia. Dlatego ten „twór” nazwałem miniMagazyn. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu i będzie ewoluował, aby stać się coraz lepszą publikacją. Więcej o powodach stworzenia miniMagazynu znajdziecie we „wstępniaku”.
W większości przypadków będziecie znali teksty zawarte w tym wydaniu co mam nadzieję, nie zniechęci Was do sięgnięcia po miniMagazyn. Nie sądzę, że całe dnie czekacie na nowy wpis 😉 Coś Wam zpewne umknęło i znajdziecie to właśnie tutaj. Jednak nie obejdzie się bez niespodzianek. W środku znajdziecie konkurs gdzie do wygrania jest świetny program Printworks, który pomoże Wam przygotować rozmaite dokumenty – od wizytówek po zaproszenia i plakaty włącznie. Takie domowe studio DTP. Polecam.
W wydaniu iBooks nie zabrakło multimedialnego przewodnika o włączaniu dodatkowej klawiatury. Znajdzie się również recenzja aplikacji, która pomoże Wam w „szybszym pisaniu” zarówno na OS X jak również w iOS 8. Wybranego materiału z ostatnich dwóch miesięcy starczyło na zapełnienie 54 stron.
Jeśli uważacie, że inicjatywa jest ciekawa to będę wdzięczny jeśli skorzystacie z poniższego menu i przekażecie tą wiadomość dalej. Wasza reakcja będzie ważnym bodźcem do stworzenia kolejnego numeru miniMagazynu Mój Mac.
[sociallocker id=”12075″]
[hr]
Dziękuję, że poświęciłeś swój czas i chciałeś promować miniMagazyn w sieci. To dzięki Tobie kolejny numer powinien pojawić się wcześniej 😉
Mam jeszcze jedną prośbę. Jeśli znajdziesz chwilkę czasu napisz na redakcja@mojmac.pl co sądzisz o tej inicjatywie. Co się podoba, co powinienem zmienić. W tytule wiadomości wpisz [miniMagazyn] Ocena nowej publikacji. W zamian za Twoją pomoc, ja będę miał dla Ciebie niespodziankę. Wśród wszystkich osób rozlosuję jedną licencję na program CleanMyMac 2 – aplikacja pozwala utrzymać porządek na dysku komputera.
[hr]
[/sociallocker]
miniMagazyn Mój Mac jest dostępny w PDFie oraz formacie iBooks.
PDF (24,6MB) – Pobierz
iBooks (20,2MB spakowany ZIP) – Pobierz
Przemku ,literówka w tekscie, ” W środku znajdziecie konkurs gdzie do wygrania jest świetny program Printworks, który POMORZE Wam przygotować rozmaite dokumenty”
Hej Przemek. Ja to raczej jestem negatywnie nastawiony do magazynów. Mam źródło artykułów w postaci twittera i rss, które szybko mogę odłożyć do Pocket. Magazyn w jakiejkolwiek formie jest mniej wygodny dla czytelnika.
A to ciekawa opinia 😉 Bo ja z myślą o ułatwieniu czytania miniM stworzyłem. Wszystkie ciekawe teksty w jednym pliku. Bez przeszukiwania archiwum strony. Ciekawe…
Ja na bierząco jestem. Piszę krytycznie co myślę. 🙂 Moim zdaniem szkoda czasu ale jak będziesz publikował, to ja będę pewnie czytał. 😉
A to ciekawe bo ja sądziłem że jest dokładnie odwrotnie. Jak by było tak jak piszesz nie byłoby żadnych gazet na rynku 🙂
Ja mówię o swoim workflow. Takiegi iMaga otwieram i „czytam” w około 5-10 minut max.
Oj to słabo. Redakcja się namęczy przez miesiąc by zrobić ciekawy numer a ty 10 minut 🙁
A później jeszcze republikują te same artykuły, które często są już nieaktualne. Dla mnie ogólnie słabe mają pomysły.
Idea blogow i ich przewaga to szybka informacja. Jeśli mamy coś do przekazania i czekamy z tym miesiąc to tracimy największą przewagę nad prasa drukowana.
Z jednej strony to prędkość to przewaga internetu. Z drugiej jednak nie masz tak, że chciałbyś czasem usiąść i przeczytać zwyczajną gazetę? 😉
Mam ale rzadko. Wtedy odpalam Pocket i mam gazetę z najciekawszych dla mnie artykułów. 😉 Przemek, nie jestem mega anty, będę kibicował. Piszę nieco krytyczniej niż faktycznie jest. 😉
Ależ nie uważam, że twoja opinia jest jakaś krytyczna. Ciekawy punkt widzenia co warto odnotować. Dużo racji. Patrzysz z innej perspektywy co dla mnie jest ważne. Dzięki.
Ojjj przesadziłeś. Siedziałem nad tym kilka dni. Człowiek się uczy dopiero.
Pisałem o iMagu Przemku 🙂
Jeszcze nie czytałem – brawo, brawo, brawo !!!!!
Rosnie konkurencja dla iMaga – bardziej ciekawi mnie co na to Dominik 😉
Jeden człowiek przeciw całej redakcji?
Wiekszosc projektow powstaje od jednego czlowieka 🙂 Zycze powodzenia!
one man can change the world…
Oj, oj, będzie afera 😉
A może przecierasz szlaki dla MyApple/magazynu?
Czy tylko (jak piszesz) dla własnego rozwoju?
Tak czy siak, będę Ci kibicował!
Mnie osobiście nie po drodze z iMagiem (za dużo „luksusu”, za mało praktyki).
Może nie afera ale zapowiedź jakiejś rewolucji 😉 Nie wiem w co przeobrazi się ten miniMagazyn. Przecieram szlak. Może nabierze rozpędu i będą go też tworzyć inni ludzie. Czas pokaże. Tym czasem nie zaprzeczam, nie widziałem, nie słyszałem ^^
Fajny pomysł, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć czas na przejrzenie. Wtedy podzielę się uwagami. Powodzenia Przemku! 😉
Dobry pomysł. Sądząc po komentarzach przeczytałem pierwszy !
Dziękuję wszystkim za udział w konkursie z Printworks. Wkrótce ogłoszenie wyników.
Printworks biegnie do Bogumiła K. Dziękuję za udział w zabawie.