^

To co lubię w OS X 10.9 Mavericks

Przemysław Marczyński

5 listopada 2013

Apple OS X Mavericks
Stwierdzenie, że nowy OS X Mavericks mnie zachwycił to duża przesada. Szczerze powiedziawszy to aktualizacja, która wprowadziła najmniej nowych funkcji do systemu operacyjnego od lat. Śmiem twierdzić, że jest najsłabsza jaką pamiętam. Proces „małych kroków” w nowych wersjach OS X zmienił się na „truptanie”. Na szczęście Apple nie zażądało od nas pieniędzy za instalację 10.9 i jest to uczciwa decyzja. Nie sposób mi oceniać wydajności i tych wszystkich funkcji kompresji pamięci. Zupełnie nie czuję tego „zastrzyku mocy” jak to Apple nazwało nowe rozwiązania, które podobno drzemią pod maską systemu. W nowym Mavericksie mam jednak kilka opcji, które sprawiają, że Maki są wciąż zarządzane przez najlepszy system operacyjny na świecie. Chociaż nie ukrywam, że „ponad 200 nowych funkcji” w systemie rozbawia mnie solidnie. Nie mniej jednak z tej „mnogości” nowinek jest kilka opcji, które przywitałem z dużą radością.
Obsługa 2 monitorów
Dla mnie najlepsza zmiana w systemie. Wreszcie kończy się era szarego ekranu gdy pracujemy z programem na Pełnym ekranie. Ten rażący błąd w niewyjaśniony sposób przetrwał tyle miesięcy w poprzedniej wersji OS X’a. Dziś jednak muszę powiedzieć, że możliwości laptopa wpiętego do zewnętrznego monitora znacznie poszerzają komfort pracy. OS X 10.9 pozwala tworzyć Biurka, które są zintegrowane z tworzonymi Biurkami na zewnętrznym monitorze. To tak jakbyśmy nasz ekran przedzielili na połowę. Możemy na monitorze mieć dostęp do Docka i menu systemowego. Wszystko tutaj działa bez zarzutu. Jest też ciekawa opcja gdzie okna z ekranu laptopa i monitora nie nakładają się na siebie pomimo przekraczania swojego obszaru. Okno z monitora ukaże się dopiero na laptopie gdy kursor przesuwający/trzymający okno znajdzie się w jego przestrzeni. Trzeba było czekać zbyt długo na to rozwiązanie. Ale było warto.
Ekrany osx
Nowy Kalendarz
Czas chyba na pełną przesiadkę w kwestii planowania dnia na rozwiązania systemowe. Taka myśl coraz częściej chodzi mi po głowie gdy zastanawiam się, jak rozbijam swoją aktywność na różne programy. Nowy kalendarz jest kolejnym argumentem za takim rozwiązaniem. Czytelny układ dni. Łatwy sposób wpisywania zadań. Do tego możliwość umieszczania załączników we wpisach. Mogą to być zarówno zdjęcia jak i dokumenty Worda. Spokojnie będziemy mogli podejrzeć je później na iPhonie lub innym komputerze. Podoba mi się.
 
Kalendarzosx
Pożeranie baterii
To prawdziwa drobnostka, a jednak cieszy. Po wybraniu ikony baterii na pasku systemowym możemy sprawdzić jaka aplikacja jest najbardziej pazerna na energię. Przy pracy na oparach baterii to doskonała funkcja. Sam wielokrotni łapałem się na tym, że po ujrzeniu komunikatu o niskim poziomie energii zamykałem wszystkie nieużywane aplikacje. Zdecydowanie się przyda.
Pozeraniebateriiosx
Pęk kluczy w iCloud
Nie rozumiałem dlaczego Apple zgubiło Pęk kluczy w pierwszej wersji iCloud. Ta funkcja doskonale działała w poprzedniku cyfrowej chmury MobileMe (podobnie zresztą jak cała chmura w mojej ocenie). Mamy zatem powrót marnotrawnej funkcji. Wszystkie hasła przechowywane dla formularzy z przeglądarki Safari są dostępne na innych komputerach, a co ważniejsze również w iOS7. Koniec z monotonnym wpisywaniem haseł na iPhonie.
Jak włączyć Pęk kluczy w iCloud – Preferencje systemowe / iCloud / Pęk kluczy
Pekkluczyosx
Zbiory PDFów w iBooks
Nie używam iBooks. Jeśli czytać książki to na Kindle’u. Dlatego księgarnia od Apple nigdy nie była moją ulubioną aplikacją. Jednak z pojawieniem się programu iBooks na OS X dostrzegam jedną ważną zaletę tego rozwiązania. Wszystkie moje PDFy mogę umieścić w jednym miejscu. Ładnie posegregowane, w dobrze wyglądającej aplikacji. Zbędne programy firm trzecich do zarządzania kolekcją cyfrowych dokumentów.
Ibookspdf
Planowanie tras (Mapy)
Największe zaskoczenie. Gdy widziałem w zapowiedziach nowinek w Mavericksie program Mapy pomyślałem – słabo. Cóż jednak można powiedzieć o darmowej nawigacji, która sprawdza się naprawdę dobrze w działaniu? Program Mapy pozwala łatwo zaplanować podróż, a następnie przesłać ją na iPhone’a. Gotowa trasa będzie na nas czekać kiedy zasiądziemy za kółkiem auta. Jestem na tak. Poproszę o więcej podobnych interakcji pomiędzy OS X oraz iOS.
Mapyosx1 2
Planowanieosx2
Instalowanie aktualizacji
Prawdziwa drobnostka. Kiedy w Uaktualnieniach pojawiają się programy do instalacji mogę skorzystać z przypomnienia i odstawienia na później procesu instalacji nowych wersji programów. Nie grzeszę szybkim łączem.
Instalacjaaktualizacjiosx
Interaktywne powiadomienia
Powiadomienia dostały możliwość szybkiej interakcji z komunikatami prosto „z dymka”. Lubię to. Szczególnie możliwość usuwania e-maili. Niby nic wielkiego ale zauważyłem, że ta funkcjonalność wchodzi w krew. Tutaj warto wspomnieć też o możliwości szybkiego pisania wiadomości iMessage.
Powiadomieniainterakcjeosx
Powiadomienia o nowych wpisach na stronie
Jestem uzależniony od RSSów. Fakt, że Google zabiło najpopularniejszy czytnik tego kanału informacji mocno mnie ubodło. Teraz Apple daje nam możliwość monitorowania na nowych wpisów na stronie poprzez powiadomienia. Korzystając z Safari możemy subskrybować witryny (jeśli obsługują funkcję Push), a każdy nowy wpis pokaże się w naszych Powiadomieniach. Nie sądzę, że da się ogarnąć dzięki temu rozwiązaniu dużą ilość witryn, jednak zasysanie nowości z tych dla nas najważniejszych jest całkiem przyjemne. Sami sprawdźcie na MacRumors – http://www.macrumors.com/push/
Powiadomienia
 
Macie jakieś swoje ulubione funkcje w OS X 10.9? Chętnie je poznam.
Witryna OS X Mavericks – http://www.apple.com/pl/osx/

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (12)
L

12 komentarzy

  1. marioosh

    Warto także wspomnieć o mocno podrasowanym Monitorze aktywności. W nim też można znaleźć ranking najbardziej pazernych na baterię programów a także które z nich najbardziej szurają po dyskach. Dla użytkowników SSD to chyba ma znaczenie.

  2. Behinder

    Moim zdaniem to co jst teraz jako 10.9 powinni wydać jako 10.7 byłoy przynajmniej wow. A nie najpierw shitowy Lion pozniej uaktualnienie i jszcze kolejne. przez 2 lata nie mogli napisać poprawnej obslugi wielu monitorow…:/

  3. Artur Świątek

    Na moim dwuletnim sprzęcie podpinanie kablem zewnętrznego monitora i wrzucanie tam odtwarzanego filmu wiązało się z zarąbiście szybkim zużyciem baterii i jeszcze zarąbistrzym naparzaniem wiatraczków… teraz to wszystko zniknęło, bateria daje radę, a wiatraczki są cicho… amejzing.

  4. Mateusz Kamiński

    „Zupełnie nie czuję tego „zastrzyku mocy” jak to Apple nazwało nowe rozwiązania, które podobno drzemią pod maską systemu. ”
    A ja czuję różnicę, obecnie używanie purge nie daje efektu 😉 System w miarę dobrze zarządza pamięcią.
    Pęk klucz usunęli, bo pewnie nie zgrał im się start systemu OS X i iOS7.

  5. MACiek

    Moja ulubiona funkcja to TAG-i, bardzo przydatne do odszukiwania ważnych i mniej ważnych dokumentów 😉

  6. Sebian

    Zastrzyk mocy bez wątpienia jest, co odczuwam za każdym razem gdy odpalam Aperture w trybie pełnoekranowym, przy jednoczesnym działaniu Safari, Kalendarza, Adium… na MacBook Alu late 2008 z 4GB ramu. I pracuje się bez większego problemu! To mi najlepiej zobrazowało jak bardzo podrasowano system w tej aktualizacji.

  7. Grzegorz Stępień

    W tym roku cała energia poszła w zupełnie nowy iOS.

  8. Marcin Z.

    Działa o wiele szyciej, ale uwaga na mac air mid 2011 straszliwie drenuje mi baterię. Np. dziś – poczta, trochę www, pobranie plku 150mb i w ciągu 40 min z 19% mam 3:/
    Też tak macie?

    • pemmax

      Nie, u mnie bez zmian.

  9. MDW2

    A między Lion i Mountain Lion były większe zmiany? Moim zdaniem zmiany są typowe dla applowego cyklu wydawania OSX. Wcale nie jest to najuboższa aktualizacja. To, że prześlizgnąłeś się po fukcjach rzucających się w oczy, nie znaczy, że to wszystko. Poza tym właśnie dlatego używa się iOS/OSX żeby mieć powolny, stabilny, konsekwentny rozwój, a nie przewracanie wszystkiego do góry nogami co każdą generację. Ja tego bym nie chciał. Po zmianach w iOS mam nadzieję, że teraz nastąpi dłuższy okres powolnej ewolucji. Apple robi przewrót gdy jest potrzebny: MC68k na PowerPC, PowerPC na Intel, MacOS na MacOSX, GUI iOS6 na iOS7. I o to właśnie chodzi. Ja właśnie takiego rozwoju oczekuję. Małe, coroczne kroczki. Przeciwnie do sprzętu Apple, który wymienia się co 5-7 lat.

  10. btonga

    Osobiście jestem zawiedziony OS Mavericks. Moim zdaniem wcześniejsza „prostota” systemu przerodziła się w problemowość. To chyba pierwszy system z tak wielką ilością

  11. wojtek

    Potężny błąd w Finderze w widoku Cover Flow nadal pokazuje usunięte pliki. Ponadto szybki podgląd działa fatalnie pokazuje nie te pliki co trzeba.
    Poważna wpadka Apple. Zobaczcie sami na filmie: