^

Gdzie kupować e-książki

Przemysław Marczyński

23 stycznia 2013

Jedna z największych rewolucji jaka zagościła pod moją cyfrową strzechą w minionym roku to oswojenie się z e-bookami. Były one obecne do tej pory raczej jako poradniki do CSSów, AutoCAD’a czy FileMaker’a. Taki techniczny bełkot w PDF’ach okraszony kolorowymi zdjęciami o mało romantycznym przekazie. Książki, te które wszyscy z nas pojmujemy jako literaturę (piękną lub mniej piękną) w postaci e-booków nie przemawiały do mnie. Jedno urządzenie (i nie był to iPad) odmieniło ten stan rzeczy na dobre. Kindle sprawił, że nie kupuję już książek w papierze. Ba! Nawet siostra, która systematycznie próbuje mnie odchamiać literaturą doskonale wie, że papier w moim przypadku nie ucieszy tak jak „mobi”.

Posiadanie czytnika to nie wszystko. Trzeba go jakoś zapełnić ciekawymi periodykami. Mam wrażenie, że rok miniony w cyfrowych księgarniach był jak nitro w aucie. Wszystko działo się tak szybko, że trudno ogarnąć zmiany jakie przeszły e-booki. Po pierwsze koniec dominacji PDFów z zabezpieczeniami. Po drugie coraz większa liczba wydawnictw wchodzi na rynek cyfrowy. Po trzecie spadek cen e-książek. I na koniec wzrost ilości e-księgarni. To wszystko sprawia, że mol książkowy może wreszcie czuć się usatysfakcjonowany. A to przecież dopiero początek popularyzacji elektronicznych książek w naszym kraju. E-book jako nośnika słowa nabiera rozpędu. Gdzie zatem kupować książki? Mamy naprawdę w czym wybierać. Pozwoliłem sobie rozesłać do kilku księgarni serię pytań, która mam nadzieję pozwolą Wam przyjrzeć się bliżej sklepom sprzedającym książki.

W udzielonych odpowiedziach można dostrzec podobny kierunek w jakim podążają sklepy próbując nas zachęcić do zakupów. Wszyscy deklarują cykliczność promocji na e-książki. Sam z przyjemnością zapisuję się do newsletterów wszystkich księgarni i chyba nie ma dnia bez wiadomości o jakiejś akcji zniżkowej na tytuły. Miło też odnotować, że pada mocna deklaracja związana ze sposobem zabezpieczania tytułów poprzez znak wodny, co jest dużym ukłonem w stronę konsumenta (brak uciążliwości podczas korzystania z tak zabezpieczonych plików). Kolejną miłą informacją wyłaniającą się z odpowiedzi jest wieloformatowość książek. Już nie kupuję PDF’a lub ePub’a czy mobi. Za raz wydane pieniądze mam możliwość pobrania książki z dowolnym rozszerzeniem. Coraz mocniej e-księgarnie zwracają uwagę na cyfrowe półki, na których możemy układać książki. Z osobistą przyjemnością witam także sposobność przesłania książki bezpośrednio na Kindle’a.

Pytań było sporo, a udzielone odpowiedzi przybliżą Wam miejsca gdzie możecie kupić cyfrowe książki. Zestawienie tabelaryczne e-księgarni znajdziecie pod tym linkiem (plik PDF). Warto przeczytać. Zapraszam.

Eksiazkipl

Dla mnie najważniejsze jest, że skończył się czas problemów z kupnem cyfrowej książki w naszym kraju. Możemy wybierać, przebierać i szukać najlepszych ofert, które co chwila pojawiają się w niezliczonych promocjach w e-księgarniach. Bez wątpienia przychodzi czas cyfrowej książki. Może jeszcze się przed tym bronicie, ale ta walka jest z góry przegrana. Cyfrowe w tym przypadku znaczy lepsze, wygodniejsze i tańsze. Oto obraz e-booków, który kreuje się z czeluści e-tuszu.

Księgarnie w Polsce (w których ja kupuję):

Virtualo – http://virtualo.pl/

Gandladf – http://www.gandalf.com.pl/

Publio – http://www.publio.pl

Woblink – http://woblink.com/

Nexto – http://www.nexto.pl/

Książki – http://ksiazki.pl/

Helion – http://helion.pl/

Pobierz zestawienie e-księgarni wraz z odpowiedziami na pytaniaklik (PDF)

PS. Pomimo nalegań trzy księgarnie nie odpowiedziały na zestaw pytań: Helion, Nexto i Książki. Szkoda.

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (14)
L

14 komentarzy

    • pemmax

      Nie kupuj tam książek. iPad do czytania jest…

      • Radek

        Rozglądałem się dzisiaj za Baśnioborem – lektura szkolna córki nas wciągnęła i chcemy kontynuować. W Empiku drugi tom promocja 9,99 zł czy jakoś tak, a w iBookstorze 7,79 Euro. Nie kumam skąd taka różnica… Ale jak przy temacie jesteśmy, to rozwińcie tę listę zarzutów wobec iSprzętu jako czytnika ebooków. Dla mnie iPhone to idealny sposób na lekturę. Mam go zawsze przy sobie: w kolejce na poczcie, w kibelku, nawet na fajkę jak wyjdę do komory gazowej, mogę przekartkowć kilka stron. Nie lubię nadmiaru żelastwa po kieszeniach i nie jestem pewien ekologicznej przewagi urządzeń cyfrowych nad papierową biblioteką. Znacie może jakiś sposób na uniknięcie nowego gadżetu bez konieczności korzystania z iBook Store?

  1. Marcin Łukiańczyk

    Jeśli mógłbym wtrącić swoje 3 grosze i autor bloga mnie nie zlinczuje to chciałbym podać ciekawy link do nowego serwisu, jest jeszcze już w końcówce otwartej wersji beta, ale dla osób które poszukują promocji na e-booki może się przydać. Przemku jeśli uznasz wpis za mało wartościowy to przepraszam i nie obrażę się jak go usuniesz.
    http://UpolujeBooka.pl

    • martig

      Świetna strona. Dzięki.

  2. MacMario

    Zazdroszcze że masz na to czas , mój ebook nie używany od 2 lat leży , dwójka dzieci , urzędnik od 7 do 15 , własny biznes w pozostałych godzinach 🙂 pozostała mi już tylko audioteka w biegu 🙂

    • pemmax

      Od 24:00 do 1:00. Wstaję o 5:40 😉

  3. Mariusz Jarosz

    Legimi. Teraz za 9 zeta miesiecznia dostęp na iphone do 3500 pozycji.

  4. vangel87

    Ja również korzystam z Legimi – często mają fajne promocje, a teraz jest ciekawa opcja „abonamentu” na dostęp do książek. Chociaż ja i tak wolę kupić „na własność”.

  5. Piotr Suszycki

    Bardzo fajne zestawienie, szkoda tylko, że wielu wydawców w Polsce nie wypuszcza równolegle wersji tradycyjnych i elektronicznych a czasami na te drugie wogóle nie ma co liczyć. Ostatnio mam pecha, bo jak tylko usłyszę gdzieś o jakiejś fajnej książce, która mogłaby mnie zainteresować i sprawdzam możliwości jej kupienia w wersji czytnikowej, to blado to wygląda. Może powinienem przerzucić się na inny rodzaj literatury, takiej dostępnej tylko jako e-książki, bo z książkami tradycyjnymi, z różnych powodów, już się chyba nigdy nie polubię:).
    Czasem kupię, od wielkiego dzwona, ale to musi być coś naprawdę ekstra na co czekałem z wypiekami na twarzy, aby mi się chciało iść do księgarni, bo oczywiście muszę mieć na już :). No i potem jeszcze kwestia czytania ze świadomością, że przyczyniłem się, w jakimś stopniu, do wycinki lasów, a po skończonej lekturze problem, bo trzeba to gdzieś składować i wycierać kurze….

  6. Virtualo

    Dziękujemy za wspomnienie o nas i oczywiście zapraszamy częściej 🙂

  7. Marek Noszymski

    Do tej listy dodałbym jeszcze bookmaster ze względu na szeroki wybór formatów e-książek i przystępne ceny.

  8. bookto.pl

    Polecam porównywarką cen ebooków i audiobooków bookto.pl (http://bookto.pl/).

  9. Ulka

    Ja z wygodny kupuję zazwyczaj bezpośrednio na stronach wydawnictw, ostatnio zamawiałam z rozpisani. pl i nie było z tym problemów, podobnie z innymi. Niektórzy narzekają, ze niektóre księgarnie komplikują zakup. Jak dla mnie najważniejsze jest, żeby było legalnie, trzeba szanować pracę pisarzy.