^

Wyjmujemy z pudełka – Rosetta Stone, kurs angielskiego

Przemysław Marczyński

15 grudnia 2009

rosettastone01.jpg

Czy jest dużo aplikacji na Maca do nauki języków obcych? Nie przypuszczam. Czy jest zatem jakaś pozycja warta uwagi? Pierwsze co nasuwa mi się na myśl to bez zająknięcia Rosetta Stone. Czy przypadkiem nie jest to zbyt droga aplikacja? Cena może odstraszyć. Jednak gdy zobaczymy co zawiera pudełko, zrozumiemy, że warto zainwestować w ten produkt. Rosetta Stone po prostu zarządza, jeśli mówimy o kursach językowych.

Pudło (nie pudełeczko) jakie otrzymujemy w nasze łapki jest po pierwsze ciężkie, po drugie masywne, a po trzecie śliczne. Zdjęcia jakie opasują opakowanie, są tak samo dobre jak te, które znajdziemy w samym programie. Samo dobranie się do pudełka to proces, gdyż musimy przebrnąć przez trzy wkładki. Rosetta potrafi zbudować miłą atmosferę nie tylko przy nauce, ale jeszcze przed włożeniem płyt do napędu.

rosettastone02.jpg

Na boku pudełka znajdziemy informację o tym co znajdziemy w żółtym opakowaniu. Odczytamy na jaką platformę dedykowana aplikacja oraz jaki poziom kursu kupiliśmy.

rosettastone03.jpg

rosettastone04.jpg

Jak już wspominałem, będziemy musieli poświęcić trochę czasu na dostanie się do materiałów z kursem. Im bliżej wnętrza tym robi się ciekawiej.

rosettastone05.jpg

rosettastone06.jpg

Wreszcie można zobaczyć, co kryje się w tak misternie przyrządzonym pudle. Teraz przekonamy się, że oferta Rosetta Stone pozostawia konkurencję daleko. Płyty, karteczki, książeczka, naklejka i trochę innej makulatury. Jest w co wkładać ręce.

rosettastone07.jpg

Pod spodem skrywają się słuchawki na USB. Może nie należą do zbyt wygodnych (ja wolę jak cale ucho jest zakryte) ale do nauki języka w zupełności wystarczą. Oczywiście posiadają mikrofon do testowania wymowy.

rosettastone08.jpg

rosettastone18.jpg

Czas na wyjęcie zawartości opakowania. Płyty z kursem znajdują się w tekturowej osłonie. Na jednej mamy płytę instalacyjną druga zaś to właściwy kurs.

rosettastone09.jpg

rosettastone10.jpg

W osobnym pudełku odnajdziemy cztery płyty audio. Każda płyta jest uzupełnieniem słownictwa oraz gramatyki występującego w konkretnych etapach kursu. Na pudełku mamy informację czego dotyczy wskazany nośnik i nad jakimi problemami językowymi się zatrzymuje.

rosettastone11.jpg

rosettastone12.jpg

rosettastone13.jpg

Książeczka wydana na śliskim papierze o wysokiej gramaturze. Jest świetnym wprowadzeniem do rozpoczęcia pracy z programem.

rosettastone14.jpg

Nie jest to gruba pozycja, ale jak tu pisać grubą instrukcję do prostej aplikacji. Pomimo tego, wszystko jest wyjaśnione na obrazkach, więc nawet bez znajomości angielskiego (dopiero go poznamy, po to kupiliśmy ten kurs:-)) wszystko powinno być jasne.

rosettastone15.jpg

Na deser obdarzono nas „Szybkim startem” jeśli chcemy natychmiast położyć łapki na programie w komputerze. Krótka broszurka o instalacji mikrofonu pomoże nam w pierwszej konfiguracji oraz treść licencji.

rosettastone16.jpg

Mamy też naklejkę, która ma byś świadectwem tego, że nasze postępy w nauce zawdzięczamy właśnie Rosetta Stne.

rosettastone17.jpg

I to już wszystko co znajdziemy w pudełku. Osobiście jestem pod dużym wrażeniem tej aplikacji. Oczywiście nie chodzi tylko o to co jest w pudełku, ale o samą jakość kursu. Mój angielski (szczególnie gramatyka) ma wiele do życzenia, więc z przyjemnością siadam do Rosetta Stone i stwierdzam, że jest to kawal wyśmienitej aplikacji. Ja lepszego produktu nie znam. Na PC swojego czasu używałem EuroPlus`a, jednak RS rozkłada go na łopatki.

rosettastone22.jpg

rosettastone21.jpg

Rosetta Stone wkrótce pokaże się w kolumnie „Mój Mac Poleca”. Program jest wyjątkowy i wart swoje (wysokiej) ceny. Jeśli szukacie kursu nie tylko angielskiego, to przyjrzyjcie się tej produkcji.

O kursie Rosetta Stone przeczytacie również w Moim Jabłuszku 9/2009 – klik.

Witryna Rosetta Stone – KLIKNIJ
Ceny (English British): Level 1 – 169£ / Level 2 – 199£ / Level 3 – 199£ / Level 1,2,3 – 379£
Ceny internetowego dostępu do kursu – 129£ (6 miesięcy) / 199£ (12 miesięcy)

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (18)
L

18 komentarzy

  1. Paweł Kadysz

    Wszystko fajnie, tylko instrukcja do kursu angielskiego… po angielsku? facepalm.

  2. iSeb

    Hmm, a ja już nie raz widziałem w angielskich centrach handlowych stoiska z Makami i dużymi półkami wypełnionymi od góry do dołu pudełkami z Rosetta Stone. Teraz już wiem co to jest 🙂

  3. SebaSonido

    Jest ok, taka forma unboxing’u mi się podoba i tak jak już pisałem przy okazji Parallels – czekamy na więcej 😉
    Tylko ta cena… uuu :/

  4. martig

    Czyli program jest całkowicie po Angielsku i w ojczystym języku nic nie uświadczę?! To jak ja mam się nauczyć? 🙂

    • Przemysław Marczyński

      „Program tylko po angielsku?” Oczywiście. I takie podejście do tematu sprawia, że musimy wytężać głowę i natychmiast chłonąć język. Najlepiej uczysz się języka zagranicą. Dlaczego? Bo nie masz możliwości mówić w innym języku. Rosetta opiera swoje kursy na podobnych zasadach. Uczysz się zapamiętując obrazy. Lektor mówi Boy, a my klikamy zdjęcie chłopca. Krok po kroku. Będziesz popełniał błędy, ale zapamiętasz wszystkie potknięcia.

  5. Nazwisko (wymagany)

    TaRosetta Stone wcale nie jest taka dobra jak o niej piszą. Po prostu dobra reklama robi swoje. Owiele lepszy jest kurs angielskiego BBC dostepny na polskiej stronie BBC (a raczej jej pozostałości archiwalnej)

  6. martig

    Możesz coś więcej napisać o tym kursie BBC?

  7. Jarek

    Wygląda smakowice 🙂 Ciekawe ile waży wersja z 5 levelami. Świetny program – wart każdej złotówki. Ja zbieram na hiszpański. Pozdrawiam

  8. Magda

    Mam ten program, naprawde jest bardzo dobry. Nie spotkałam sie na runku z tak dobrym kursem do nauki angielskiego. Jesli kogos stac na kupno, to naprawde polecam. Namawiam rowniez do odkladania oszczednosci i kupna Rosetta Stone.Po jakims czasie przyznacie mi racje ze warto bylo. Pozdrawiam

  9. Andrzej

    „Mój angielski (szczególnie gramatyka) ma wiele do życzenia, więc z przyjemnością siadam do Rosetta Stone i stwierdzam, że jest to kawal wyśmienitej aplikacji.”
    I dalej pewnie będzie pozostawiał do życzenia bo Rosetta nie uczy zasad gramatycznych. Można się ich nauczyć na czuja z tym programem. Oczywiście nikt nie ogranicza się tylko do programu.
    Co do oceny tego programu na tej stronie – jest nieobiektywna, pudełko ciężkie, lekkie, słuchawki w środku – są najmniej ważne. Ważny jest tylko i wyłącznie program i to czego i jak uczy. Moim zdaniem Rosetta jest dobrym dodatkiem do nauki języka. Jeśli cena nas nie odstrasza lub dostaliśmy program (jak ja) od znajomego, który wyjechał za granicę i już go nie potrzebuje.
    Osobiście – nigdy bym nie wydał 169 funtów za jeden level. Dla mnie to drogo.
    Mając podstawy angielskiego opanowane można na bbc tak jak ktoś już tutaj wspomniał uczyć się elegancko za darmo. Wymowa idealna, wszystko z pomysłem zrobione. Tylko czas i cierpliwość. Systematyka. 2-3 lata na spokojnie i można mówić w miarę płynnie.

  10. eupawel

    Dzięki za ciekawy wpis. Jestem mile zaskoczony kursem w wersji box 🙂

  11. tomasz

    zgubiłem kod do rossety jak go odzyskać

    • wania

      Zgłoś się do sklepu gdzie kupiłeś i odzyskaj klucz na podstawie historii transakcji. To chyba oczywiste.

    • Krzysztof Domagała

      Ściągnąć cały kurs za darmo z chomikuj.pl, ale zaraz ktoś powie „A czy to się opłaca”.

  12. jan miklas

    No ładnie to napisal przedstawiciel na Polske 🙂

  13. Adam

    Trochę lat minęło od wpisu. Teraz piszę artykuł o Rosetta Stone, moim zdaniem to po prostu kolejny kombajn, który nic nowego nie wnosi, ale może dam mu szansę. Ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem do nauki języka jest po prostu zanurzenie się w język i programów, jakiś technik itd., próżno tutaj szukać, bo często nazbieramy tego a w ogóle nie korzystamy. Takie podejście proponuję uczącym się: http://enlinado.pl/ogolna/angielski-metoda-socjalizatorska/ aby socjalizować się z rozmówcami.